Jakub Swadźba, prezes Diagnostyki, pod której szyldem funkcjonuje ogólnopolska sieć laboratoriów medycznych, oraz Tomasz Stefańczyk, założyciel prywatnego centrum medycznego Klara w Częstochowie, dostrzegli potencjał nowych technologii i start-upu Genomtec. Jako prywatni inwestorzy dołączyli do rundy inwestycyjnej, w ramach której na konto młodej spółki trafiły 3 mln zł. Czy inwestycja będzie trafiona, okaże się już niedługo, bo Genomtec szykuje się do przeprowadzenia badań klinicznych swojego mobilnego urządzenia wykrywającego obecność patogenów, np. bakterii, wirusów i grzybów. Miron Tokarski, prezes Genomtecu, zapewnia, że pozyskane finasowanie umożliwi zakończenie prac nad systemem — Genomtec ID w wersji beta będzie gotowy w trzecim kwartale 2020 r.

„Wierzymy w zespół Genomtecu, ich rozwiązanie jest unikatowe. Spółka oparła swoją technologię na autorskiej metodziedetekcji SNAAT (streamlined nucleic acid amplification technology) radykalnie zmieniającej standardy diagnostyki laboratoryjnej” — podkreśla w komunikacie Tomasz Stefańczyk.
Narzędzie stworzone przez start-up to „kieszonkowe laboratorium”. Miron Tokarski tłumaczy, że wystarczy nanieść na tzw. kartę reakcyjną materiał biologiczny i umieścić ją w urządzeniu. Analiza zostanie przeprowadzona automatycznie, a wynik będzie dostępny za ok. 20 minut. Testy obejmują zakażenia dróg oddechowych (umożliwiając wykrycie pięciu patogenów przy użyciu jednej karty), choroby przenoszone drogą płciową oraz sepsę. Zespół prowadzi dodatkowo prace nad podobnym urządzeniem do zastosowania w rolnictwie i weterynarii. Z myślą o nim stworzył odrębną spółkę. Miron Tokarski liczy na współpracę biznesową z Diagnostyką, choć oficjalnych rozmów w tej sprawie jeszcze nie było. Genomtec skupia się na razie na przygotowaniu urządzenia do produkcji, w czym wspierają go niemieccy partnerzy. Przymierza się ponadto do rozpoczęcia procedury uzyskania ISO 13485, czyli unijnej normy jakości dla wyrobów medycznych, oraz certyfikacji umożliwiającej wprowadzenie produktu na rynki międzynarodowe.Firma uwzględnia zmiany w regulacjach unijnych zapowiedziane na 2022 r.
Start-up szykuje się też do przeprowadzenia w przyszłym roku inwestycyjnej rundy A. Oprócz nowych inwestorów w projekt finansowo zaangażowane są już fundusz Leonarto VC i Vet Planet (w sumiezainwestowały ok. 2 mln zł). Spółka pozyskała także 9 mln zł na prace nad technologią z Szybkiej ścieżki, czyli dotacyjnego programu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Prezes ujawnia też, że Genomtec zakwalifikował się do programu Horyzont 2020 (tzw. I faza programu wsparcia innowacji).
OKIEM PRZEDSIĘBIORCY
Szybka i łatwa diagnostyka
TOMASZ GONDEK prezes SensDx
Trafiliśmy w idealny czas dla rozwoju mobilnych testów diagnostycznych. Branża medyczna mocno się otwiera na nowe rozwiązania, które szybko wykrywają patogeny, m.in. wirusy grypy i streptokoki, bakterie wywołujące anginę. Rynek szybkich testów grypowych (RIDT) na świecie sięga już ponad 1 mld EUR. Zainteresowanie przejawia także sektor weterynaryjny i bezpieczeństwa żywności. Liczy się czas, ale także prostota obsługi testów. Firmy biotechnologiczne tworzące nowe narzędzia dążą więc do tego, by były one dostępne nie tylko dla diagnostów, ale także osób bez przeszkolenia w zakresie diagnostyki molekularnej. Na rynku dostępnych jest już wiele mobilnych testów wychwytujących pojedyncze patogeny. Obecnie trwa technologiczny wyścig o rozwiązania, które będą identyfikować jednocześnie kilka rodzajów bakterii i wirusów. To efekt dążenia do coraz szybszej obsługi pacjenta. Kluczowe jest, aby skrócić diagnostykę poniżej pięciu minut i umożliwić przeprowadzenie testu podczas wizyty u lekarza. Nasz produkt po kilku miesiącach od rozpoczęcia sprzedaży trafił już do 300 ośrodków i klinik w Polsce. Pracujemy nad rozszerzeniem skali działania i wprowadzeniem technologii na rynki Europy Zachodniej.