Getin: z marudera trendsetterem

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2013-04-18 00:00

Bank Leszka Czarneckiego jako pierwszy w kraju może zaoferować klientom mobilne płatności zbliżeniowe i zdalne.

Getin Noble Bank w dziedzinie innowacji wyróżniał się dotychczas pomysłowością w wymyślaniu produktów strukturyzowanych oraz nowych opłat i prowizji. Niespodziewanie z technologicznego marudera zmienia się w oczach w rynkowego trendsettera. Niedawno pisaliśmy, że BZ WBK na wakacje szykuje się z odpaleniem zdalnych płatności komórkowych. Klienci banku będą mogli za pomocą aplikacji mobilnej kupować bilety komunikacji miejskiej w większości dużych miast w Polsce, płacić za przejazdy u wybranych przewoźników kolejowych, nabywać wejściówki do niektórych kin czy opłacić parking.

Lista chętnych

Do wejścia na platformę Mastercardmobile przygotowuje się Alior Bank. Jeszcze w tym roku na rynku pojawi się konkurencyjne, chociaż podobne, rozwiązanie Visy, która ma rozpocząć testy portfela wirtualnego V.me. Na przełom kwietnia i maja zapowiadany jest start płatności mobilnych w Biedronce. Od miesiąca działa natomiast system płatności PKO BP — IKO. Według niepotwierdzonych informacji, własne rozwiązanie płatnicze chce zbudować KIR wspólnie z Accenture (które współpracuje już z PKO BP).

Zdalne zakupy

Zanosi się na to, że Getin ubiegnie większego i znacznie bardziej utytułowanego w zakresie nowoczesnych rozwiązań bankowych konkurenta, gdyż jego klienci prawdopodobnie jeszcze przed wakacjami dostaną aplikację do zdalnych płatności.

— Testy zaczną się w ciągu dwóch tygodni i jeśli wypadną pomyślnie, usługa znajdzie się w ofercie na przełomie maja i czerwca — mówi Paweł Wawiernia, szef kart w Getinie. Płatności mobilne w Getinie będą działać na tej samej zasadzie jak w BZ WBK.

Oba banki korzystają z tej samej infrastrukturydostarczonej przez Mastercarda, czyli platformy Mastercardmobile, obsługującej transakcje kartowe realizowane z komórek. Serwisantem, spinającym numer telefonu z numerem bankowym, jest Skycash, który dodatkowo pełni rolę pośrednika między bankiem a siecią akceptantów przyjmujących płatności mobilne, czyli zarządów komunikacji miejskiej, spółek kolejowych oraz sieci kin. Od kilku dni można już opłacić przejazd autobusami PKS Polonus.

Według naszych informacji, Skycash wspólnie z Mastercardem pracują wspólnie z jedną z krajowych sieci detalicznych nad modelem zdalnych zakupów. Klient, siedząc w domu czy wracając z pracy, z poziomu aplikacji wybiera produkty, płaci za nie kartą, a następnie odbiera spakowany towar, przechodząc lub przejeżdżająckoło sklepu. Usługa może ruszyć jeszcze w wakacje.

Pełna mobilność

Getin ma tę przewagę nad BZ WBK i resztą konkurentów, że jako jedyny w kraju będzie w stanie zaoferować klientom mobilne płatności zdalne oraz zbliżeniowe. Ci z nich, którzy mają smartfony z anteną NFC i ściągnęli na telefon aplikację MyWallet T-Mobile, z którym bank współpracuje, mogą zostawiać portfele w domu.

W sklepie za zakupy zapłacą zbliżeniowo telefonem. W tramwaju, na parkingu, w kinie bilet kupią aplikacją Skycasha. Gotówkę też wypłacą z bankomatu telefonem, choć to dość droga operacja (5 zł). Na razie takich klientów jest jednak garstka, bo też smartfony z NFC są jeszcze trudno dostępne i drogie.

— Oferta telefonów z funkcjonalnością NFC jest coraz większa, liczba klientów banku zainteresowanych taką technologią stale rośnie — mówi Paweł Wawiernia.

Bank koncentruje się teraz nad takim poukładaniem aplikacji do zdalnych płatności, żeby była ona jak najbardziej przyjazna dla klienta. Sposób jej działania jest taki sam jak w Skycashu. Po ściągnięciu na telefon i aktywacji do aplikacji można podpiąć dowolną kartę płatniczą albo kredytową. Procedura jest bardzo podobna jak w przypadku płatności kartą w internecie, gdy trzeba podać dane osobowe i kod CVV. Jednak w aplikacji dane zapisujemy tylko raz. Potem każdą płatność wystarczy zatwierdzić kodem PIN.