Giełda zareagowała na sygnały ze świata

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 1998-10-16 00:00

Giełda zareagowała na sygnały ze świata

BEZ SZCZĘŚCIA: Ostatni giełdowi debiutanci nie mają łatwego życia. Debiut Murawskiego zakończył się ponad 50-proc. stratą, Suwary zanotowały ofertę sprzedaży na swoich papierach.

Po dwóch sesjach z rzędu, kiedy indeksy na warszawskiej giełdzie notowały spadki, wczorajsza wreszcie zakończyła się lekkim plusem.

W TEN sposób rodzima giełda w dalszym ciągu podąża za światowymi trendami, tyle że w wielu przypadkach reaguje z pewnym opóźnieniem. O ile jednak na światowe spadki reakcja jest natychmiastowa, o tyle na zapoczątkowane tam wzrosty GPW często nie zdąża się załapać.

PRZYCZYN czwartkowego wzrostu można upatrywać w kilku czynnikach. Najważniejszym z nich była zapewne środowa decyzja rządu, który postanowił, mimo nie sprzyjających warunków, w dalszym ciągu kontynuować prywatyzację Telekomunikacji, a ministerstwo skarbu podało do publicznej wiadomości widełki cen na akcje TP SA. Zgodnie z przewidywaniami większości analityków, cena walorów tej spółki została ujęta w granicach od 14 do 18,5 zł, przy czym należy się spodziewać jej ustalenia przy najwyższej wartości. W ten sposób wartość Telekomunikacji została wyceniona przez państwo pomiędzy 19,6 a 25,9 mld zł, co w ujęciu dolarowym daje przedział 5,5-7,3 mld USD.

TYM samym zakończyły się spekulacje, które pojawiły się w ostatnich dniach dotyczące ewentualnego przeniesienia oferty sprzedaży akcji Telekomunikacji na rok przyszły. Ogłoszenie ceny oraz jednoznaczne stanowisko rządu zapewne uspokoiło zszargane nerwy inwestorów, czemu dali wyraz na wczorajszej sesji, decydując się na kupno akcji.

INNYM czynnikiem, który pozytywnie mógł oddziaływać na inwestorów, była sytuacja na giełdach zachodnich. Także i tam nastąpiło lekkie odbicie, któremu początek dały azjatyckie giełdy. Z tego trendu wyłamała się jedynie giełda tokijska, która już od dłuższego czasu nie może sobie poradzić z bardzo niekorzystnymi prognozami dotyczącymi perspektyw dla japońskiej gospodarki. Większość pozostałych giełd poszła jednak za ciosem, co spowodowało wzrosty w Europie. Prawdopodobnie do takiego rozwoju wypadków przyczyniła się także ostatnia wypowiedź Ernsta Welteke, członka zarządu banku centralnego Niemiec, który stwierdził, że możliwe jest w najbliższym czasie obniżenie stopy dyskontowej z 3,3 do 3 proc. Informację tę wielu giełdowych graczy odczytało bardzo pozytywnie, dzięki czemu niemiecka giełda podniosła się o ponad 1 proc.

PRZEBIEG ostatniej sesji na GPW wskazuje na powrót zainteresowania spółkami o dużej kapitalizacji. Do takich wniosków skłania zachowanie się indeksu WIG-20, który wzrósł najwięcej (1,2 proc.). Giełdowemu odbiciu towarzyszyło zwiększenie się wartości obrotów, co przy równoczesnym spadku liczby zleceń świadczy o obecności na rynku większych inwestorów. W sumie na wszystkich parkietach zanotowano 32 nadwyżki i 3 redukcje kupna oraz 29 nadwyżek i jedną ofertę sprzedaży. Pechowcem okazały się akcje środowego debiutanta — Suwar. Także i wczorajszy debiutant, spółka Murawski, nie zaliczy pierwszego notowania do udanych. Cena akcji tej spółki była o 52,5 proc. niższa niż cena emisyjna.