Nie energetyka, nie banki, ale motoryzacja jest najlepszą branżą na GPW w 2021 r. - przynajmniej jeżeli spojrzeć na zestawienie indeksów branżowych, które wylicza giełda. Od początku roku indeks WIG-Moto poszedł w górę o 36 proc., podczas gdy bardzo chwalony w tym roku sWIG80 urósł o 26,9 proc. Dla porównania WIG20 jest nad kreską tylko 7,4 proc.
Wynik ten nie jest przypadkowy. WIG-Moto to jeden z tych indeksów, które są słabo zdywersyfikowane i mocno uzależnione od lidera – tak jak np. WIG-Górnictwo to w dużej mierze pochodna notowań KGHM (93 proc. udziału). W przypadku WIG-Moto dominacja jest mniejsza, jednak wciąż duża – Auto Partner posiada 61 proc. udziału w indeksie. I radzi sobie w ostatnich miesiącach wyśmienicie.
Indeksowy lider w formie
Auto Partner tylko w tym roku podrożał na GPW o 35 proc. Względem dołka w 2020 r. giełdowa wartość spółki wzrosła trzykrotnie. Skok widać również w wynikach. Ten dystrybutor części samochodowych w 2020 r. dość gładko przeszedł przez pierwszy lockdown i pokazał rekordowe przychody w wysokości 1,67 mld zł (wzrost o 12,9 proc. rok do roku) i rekordowy zysk netto na poziomie 111 mln zł (wzrost o 89 proc.). Świetny był również I kwartał 2021 r., w którym Auto Partner odnotował 476 mln zł przychodów (wobec 371 mln zł rok wcześniej) i 38 mln zł zysku netto (wobec 13 mln zł zysku rok wcześniej). Spółka pokazała również dobre wstępne dane sprzedażowe za kwiecień. Swoje robi oczywiście pandemiczna baza sprzed roku, niemniej obiektywnie tempo wzrostu nadal jest wysokie.
Sukces firmy to zasługa wysokiego popytu na rynku napraw aut używanych, jak również dyscypliny kosztowej, co w sumie przekłada się nie tylko na wzrost przychodów, ale także wzrost marży. Auto Partner zmierza także coraz odważniej w stronę poziomu 50-procentowego udziału eksportu w przychodach. Najważniejsze kierunki to: Czechy, Słowacja, Łotwa, Ukraina, Austria, Niemcy i Węgry.
Głównym mankamentem spółki są dywidendy. Po pierwszej drobnej wypłacie w 2019 r., w 2020 z powodu pandemii wypłaty nie było. W połowie marca tego roku zarząd Auto Partnera zarekomendował wypłatę 10 groszy zł dywidendy na akcję, jednak przy obecnym kursie stopa dywidendy nie przekracza nawet 1 proc. Zgodnie z zapowiedziami, jeżeli dobra sytuacja spółki utrzyma się, to akcjonariusze mogą liczyć na nieco wyższe wypłaty w przyszłym roku.
Siła regionu
Hossa nie omija również drugiej najważniejszej w indeksie WIG-Moto spółki (15-procentowy udział) – Inter Carsu. Choć jeżeli patrzeć na przychody, a nie udział w indeksie, to właśnie Inter Cars powinno dzierżyć tytuł branżowego lidera. Także tutaj wyniki za pandemiczyny 2020 r. okazały się rekordowe - przychody wyniosły 9,2 mld zł (+4,5 proc.), a zysk netto 333 mln zł (+47 proc.). Trend potwierdził raport za I kwartał 2021 r. Przychody wzrosły o 31 proc. do 2,6 mld zł, a zysk netto o 340 proc. do 116 mln zł. Natomiast w kwietniu grupa zanotowała aż 961 mln zł przychodów.
“Grupa realizuje politykę ekspansji terytorialnej w Europie Środkowej i Wschodniej. Rynki te wykazują się dużym potencjałem wzrostu i wyższą rentowności netto dla branży niż rynek krajowy. Najwyższą dynamikę sprzedaży za I kwartał 2021 r. w porównaniu do analogicznego okresu 2020 r. (po przeliczeniu na złote i po wyłączeniach konsolidacyjnych) odnotowały spółki zależne w następujących państwach: Grecja (153 proc.), Mołdawia (76 proc.), Słowenia (52 proc.) i Bośnia (44 proc.)” – podała spółka w raporcie kwartalnym.
Inter Cars chwali się także optymalizacją kosztów.
Warto dodać, że Inter Cars nieco bardziej regularnie dzieli się zyskiem niż Auto Partner. W latach 2014-2019 spółka rok w rok wypłacała akcjonariuszom po 71 groszy dywidendy na akcję. W 2020 r. dywidendy nie było, jednak propozycja na 2021 r. bierze to pod uwagę i brzmi: 1,42 zł. Przy obecnym kursie to jednak znów niewiele – stopa sięga ledwie 0,4 proc. Sama cena akcji mocno w ostatnim czasie urosła. W 2021 r. już o 60 proc., a od koronawirusowych minimów blisko trzykrotnie.
Wzrost na przyczepkę
Wielton do indeksu WIG-Moto wprawdzie nie należy, jednak nie sposób tego producenta naczep i przyczep nie zaliczyć do motoryzacyjnej rodziny. Spółka ta nieco mocniej odczuła skutki pierwszego lockdownu niż duet Auto Partner - Inter Cars. W całym 2020 r. odnotowała przychody na poziomie 1,8 mld zł (-22,4 proc.) i zysk w wysokości 31,1 mln zł (-46 proc.). Nie obyło się bez kwartału ze stratą i pandemicznego zamykania zakładu produkcyjnego. W opublikowanych w czwartek 20 maja wynikach za I kwartał 2021 r. spółka nie tylko wykazała mocny wzrost rok do roku (bez zaskoczeń – efekt niskiej bazy), ale przede wszystkim najwyższe przychody od II kwartału 2019 r. – 633 mln zł. Zysk netto sięgnął natomiast 19 mln zł – także najwięcej od II kwartału 2019 r. 78 proc. przychodów Wielton osiągnął za granicą.
“Utrzymujący się trend wyraźnie wskazuje na odbudowę branży transportowej i wzrost zapotrzebowania na nasze produkty. Do głównych przyczyn tego pozytywnego zjawiska należy zaliczyć efekt odłożonego popytu po okresie pandemii. Ponadto, transport samochodowy, będący jednym z podstawowych środków lądowego przewozu towarów, nieustannie rośnie w siłę po okresie kryzysowym, stale rozwijając i unowocześniając swój tabor” – poinformował w liście do akcjonariuszy prezes Paweł Szataniak.
W przypadku Wieltonu na razie nie podjęto decyzji o powrocie do dywidend, jednak w lutym zarząd zapowiadał, że podejmie ten temat w połowie roku (w grę wchodzi także skup akcji). Przed 2020 rokiem spółka wypłacała dywidendy przez 8 lat z rzędu. Notowania Wieltonu w 2021 r. poszły w górę już o 60 proc., od koronawirusowego dołka wartość spółki skoczyła natomiast czterokrotnie.
Warto dodać, że – biorąc pod uwagę wyceny – inwestorzy oczekują utrzymania dobrej formy spółek motoryzacyjnych, choć oczekiwania te nie są wygórowane. Auto Partner notowany jest ze wskaźnikiem cena/zysk poniżej 11, Wielton poniżej 12, a Inter Cars około 14,4. Średnia dla szerokiego rynku na GPW wynosi 12,9.