Giełdowe spółki ruszyły do Rosji i na Ukrainę

Marcin Goralewski
opublikowano: 2004-06-03 00:00

Niższe koszty produkcji i praktycznie nieograniczony rynek zbytu. To powoduje, że polskie firmy coraz śmielej inwestują na Wschodzie.

Jeśli Amica wybuduje fabrykę sprzętu AGD w Rosji, nie będzie pierwszą giełdową firmą, która zdecydowała się na tak geograficznie zlokalizowaną inwestycję. Właśnie trwa oferta publiczna akcji Grajewa, jednego z największych producentów płyt wiórowych w kraju. Spółka chce uzyskać niecałe 300 mln zł. Cel? Oczywiście, budowa fabryki w Rosji. Koszty inwestycji — 60 mln EUR (około 280 mln zł).

— Tamtejszy rynek rośnie w tempie 15 proc. rocznie, rosyjskie fabryki są mało konkurencyjne, a marże wyższe niż w Polsce, bo przy podobnych cenach koszty są mniejsze nawet o 30 proc. — mówi Paweł Wyrzykowski, prezes Grajewa.

Taką samą drogą podąża Forte, znany producent mebli. Spółka z sukcesem uplasowała już na rynku warte prawie 50 mln zł akcje. To wystarczy, aby wybudować w Rosji fabrykę mebli, której roczne przychody ze sprzedaży mają sięgać 20 mln EUR (92 mln zł). Inwestorów kusi także bliższa Polsce Ukraina, na terenie której rozpoczyna działalność fabryka tapicerki samochodowej wybudowana przez Inter Groclin. Z kolei giełdowy Sanwil, producent sztucznych skór, oraz Vinitex, jego ukraiński odpowiednik, powołali nową spółkę produkcyjną Vinisan. Firma za pół roku otworzy w Tarnopolu fabrykę. Część produkcji do naszego wschodniego sąsiada chce też przenieść Plastbox, słupski producent wyborów plastikowych.

Polskie spółki zainteresowane są także inwestycjami kapitałowymi na Wschodzie. Hoop, producent napojów, kupił 50 proc. moskiewskiej rozlewni Megapak, a Getin poza rozwijaniem firmy leasingowej Carcade planuje także przejęcie niewielkiego banku.