Gino Rossi jest dobrej myśli

KSA
opublikowano: 2010-05-18 00:00

Wyniki I kwartału

Wyniki I kwartału

okazały się lepsze

od przewidywań.

Po kiepskim kwietniu maj

zapowiada się nieźle.

Obuwnicza spółka miała w I kwartale 43,5 mln zł przychodów — o 400 tys. zł więcej niż rok temu.

— W sklepach porównywalnych zanotowaliśmy 7-procentowy wzrost sprzedaży — podkreśla Witold Jesionowski, prezes Gino Rossi.

Na poziomie operacyjnym grupa miała 0,65 mln zł zysku, wobec blisko 6 mln zł straty rok wcześniej. Gino Rossi zakończyło kwartał symbolicznym zyskiem przypisanym akcjonariuszom jednostki dominującej — 0,18 mln zł. Rok temu miało blisko 7 mln zł straty netto.

— Jesteśmy zadowoleni z tych wyników. Okazały się być lepsze od naszych oczekiwań — plan finansowy zakładał, że I kwartał zakończy się na minusie 0,8 mln zł — mówi Witold Jesionowski.

Bardzo dobrze na tle branży poradziło sobie odzieżowe ramię Gino Rossi — Simple.

— Myślę, że jak najbardziej realne jest osiągnięcie przez Simple na koniec roku 4 mln zł zysku netto przy około 70 mln zł przychodów — informuje Witold Jesionowski.

Cała grupa ma zarobić w 2010 r. na czysto 5,7 mln zł przy 176,9 mln zł przychodów.

— Kwiecień był dla całej branży kiepski i nie byliśmy wyjątkiem. Wypadły właściwie dwa weekendy handlu, a tydzień między nimi też nie był rewelacyjny. Maj natomiast zapowiada się bardzo dobrze — mówi Witold Jesionowski.

Gino Rossi kończy się restrukturyzować. Przegląda placówki pod kątem rentowności — do końca roku zamknie około 10. Sieć Simple z blisko 40 placówkami nie będzie się znacząco zmieniać — niektóre sklepy będą zamieniane na większe. Tak się stało już m.in. w warszawskim centrum handlowym Arkadia.

Trwają też prace zmierzające do upublicznienia Simple — ma to nastąpić do końca roku. Oferta będzie się składać zarówno z istniejących (Gino Rossi zamierza sprzedać kilkanaście procent), jak i nowych akcji.