Gino Rossi obiektem przejęcia? Takie plotki od kilku dni krążą po rynku. O kogo konkretnie chodzi? Nie wiadomo. Jedni mówią o możliwej wymianie akcji lub przejęciu przez odzieżowe LPP. Sami zainteresowani jednak zaprzeczają.
— Nie prowadzimy jakichkolwiek rozmów z inwestorami — ucina spekulacje Paweł Kapłon, członek zarządu Gino Rossi.
W połowie listopada odbędzie się nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy Gino Rossi. Porządek obrad zawiera dwie merytoryczne uchwały — zmiany w zarządzie i radzie nadzorczej. Komunikat o zwołaniu obrad tylko wzmocnił spekulacje. Zmiany w radzie wiążą się z roszadami właścicielskimi. Tym razem scenariusz ma być inny.
— Mamy strategię, którą chcemy realizować. Aby odnieść sukces, akcjonariusze postanowili dokonać również korekt w obrębie rady i zarządu, tak aby w lepszy sposób gwarantowały powodzenie naszych zamierzeń — tłumaczy Paweł Kapłon.
- Uważamy, że spółka Gino Rossi ofertowo o wiele bardziej pasowałaby do grupy tworzonej przez V&W niż do LPP, jednakże po ostatniej fuzji V&W z Krukiem, poziom zadłużenia V&W oraz konieczność organizacji grupy po połączeniu czyni taką opcję raczej mało prawdopodobną - napisał w porannym komentarzy Bartosz Arenin, analityk DM PKO BP.
Więcej o planach giełdowej spółki dowiesz się z lektury piątkowego Pulsu Biznesu.