Służba Elżbiety II uskarża się na nadmiar pracy i niskie zarobki. Prasa donosi, że w szkockim zamku Balmoral pozostało już tylko pięcioro z dziesięciorga służących. A i z tej pozostałej w zamku piątki zatrudnionych dwoje intensywnie szuka nowej pracy.
Kiedy królowa udaje się na wypoczynek do Balmoral, jej służba pracuje po 104 godziny w tygodniu zarabiając 1,65 funta na godzinę. Wygląda na to, iż Najjaśniejsza Pani łamie prawo, bowiem minimalna stawka w Wielkiej Brytanii wynosi 2,45 funta za godzinę.