Goldman Sachs nie stawia już na euro

Tadeusz Stasiuk, CNBC
opublikowano: 03-11-2020, 17:51

Amerykański bank inwestycyjny Goldman Sachs usunął euro ze swojej listy głównych walut, które mogą uzyskać lepsze wyniki od dolara po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

Już na początku października bankowy gigant zza oceanu zarekomendował zajmowanie krótkich pozycji na dolarze w stosunku do walut krajów grupy G-10, ostrzegając, że ryzyko wynikające z prób szczepionek i wyborów w USA jest znacżace dla amerykańskiej waluty.

Banknoty euro
fot. Bloomberg

Jednak Francja i Niemcy ogłosiły w zeszłym tygodniu nowe środki blokujące, a Europejski Bank Centralny (EBC) stanowczo zasugerował, że w grudniu jeszcze bardziej złagodzi politykę pieniężną, co komplikuje perspektywy wspólnej waluty.

Z jednej strony, scenariusz„ niebieskiej fali ”w wyborach w USA i potwierdzenie szczepień (spodziewane w listopadzie) prawdopodobnie wzmocniłby wszystkie aktywa cykliczne, w tym euro. Z drugiej strony, wzrost PKB w strefie euro w najbliższej perspektywie może znacznie pogorszyć wyniki innych regionów i spodziewalibyśmy się, że rynki częściowo wycenią obniżkę stopy depozytów, nawet jeśli Rada Prezesów ostatecznie„ przekalibruje ”inne instrumenty – wyjaśnił Zach Pandl, jeden z szefów działu walutowego Goldman Sachs.

Mając na uwadze te obawy, Goldman usunął euro z koszyka walut G-10 pozostawiając długie pozycje w dolarach kanadyjskim i australijskim.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane