Kent Walker, wiceprezes Google ogłosił, że kupujący reklamę wyborczą w USA będzie musiał dowieść posiadania obywatelstwa USA lub statusu stałego rezydenta w tym kraju. Reklamodawcy będą musieli także ujawnić źródło pochodzenia pieniędzy, za które kupują reklamę.

Walker zapowiedział także, że latem tego roku Google opublikuje raport informujący szczegółowo, kto kupował reklamy polityczne i ile wydał na nie pieniędzy. Właściciel najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej ma także stworzyć bazę reklam politycznych, z którą każdy będzie mógł się zapoznać.
Google informuje, że wymóg potwierdzenia obywatelstwa przy kupowaniu reklamy wyborczej na razie dotyczy tylko USA, ale ma nadzieję na rozszerzenie tej formuły na inne kraje.
Wybory uzupełniające w USA odbędą się w listopadzie tego roku.