Gorąca akcja i wstydliwa wpadka PGNiG

Marcin DobrowolskiMarcin Dobrowolski
opublikowano: 2016-12-15 13:14

Świadków drugiej wojny światowej i walk podziemia antykomunistycznego jest wśród nas coraz mniej, dlatego cieszyć muszą wszystkie akcje mające na celu uhonorowanie bohaterów. Tym bardziej powinny być one konsultowane z historykami, inaczej bowiem może dojść do kompromitacji.

W środę PGNiG prezentowało podsumowanie dotychczasowych działań akcji "Rozgrzewamy polskie serca". Podczas konferencji prasowej omówiono kilka ciekawych inicjatyw takich jak wsparcie dla Polaków na Wschodzie, finansowanie renowacji zabytkowych obiektów  czy niezwykle istotnej akcji darmowego gazu dla kombatantów. Ten niewielki w skali firmy wydatek stanowi istotne wsparcie dla tych, którzy ryzykowali życie walcząc o niepodległość Polski.

W czasie przedstawiania ważnych społecznie działań spółki wiceprezes PGNiG, Janusz Kowalski, wspominał również o zasadniczym zwrocie w polityce dostaw gazu do Polski. Kilkakrotnie wspominał o pełnej dywersyfikacji i zerwaniu z uzależnieniem od gazu rosyjskiego.

Niestety, dość niefortunnie wybrano symbol akcji wsparcia dla kombatantów zaprezentowany na konferencji. Ilustruje ją bowiem piktogram przedstawiający... Najbardziej zaszczytne rosyjskie odznaczenie wojskowe. 

Wstęga św. Jerzego,  Гео́ргиевская ле́нта, ma doniosłą symbolikę rosyjskim i radzieckim systemie odznaczeń orderowych. Pojawiła się w 1769 r., kiedy cesarzowa Katarzyna II ustanowiła Order św. Jerzego wiszący na wstędze złożonej z trzech czarnych i dwóch żółtopomarańczowych pasków. Takie same barwy przybrał Krzyż św. Jerzego ustanowiony w 1807 r. dla uhonorowania "bohaterskich czynów prostego rosyjskiego żołnierza" - jak pisał cesarz Aleksander I. W ciągu kolejnych dwustu lat stała się elementem kilku odznaczeń przyznawanych za męstwo bojowe, zwycięstwa w kolejnych wojnach i tłumienie powstań, m.in. naszych: listopadowego i styczniowego... Otrzymywali je m.in. ci, z którymi walczyli kombatanci wspierani obecnie przez gazową spółkę.

Wstążki, na których wieszane są odznaczenia, mają charakterystyczną formę w różnych krajach. Polskie przybrały modłę francuską (Legii Honorowej), austriackie podobne są do trójkąta, rosyjskie zaś do pięcioboku. Nie sposób pomylić ich z żadną inną. Zapytany przez nas w trakcie konferencji o tę wpadkę prezes Kowalski odpowiedział:
- No cóż. My także popełniamy błędy. - przyznał z nieukrywanym wstydem.