Gorsze prognozy dla gospodarki

BMK
opublikowano: 2005-09-15 00:00

W to, że nasza gospodarka rozwinie się w tym roku w tempie 5 proc. PKB, które zapisane są w budżecie, nie wierzy nawet rząd. Zachodni ekonomiści także nie spodziewają się dobrych wyników. Analitycy UBS obniżyli średnioroczną prognozę wzrostu gospodarczego w Polsce z 3,9 proc. do 3,1 proc. PKB. Ich zdaniem, także 2005 r. będzie gorszy od oczekiwań — PKB ma wzrosnąć o 4,2 proc. (wcześniej spodziewali się 4,5-proc. wzrostu).

Według UBS, struktura polskiego PKB świadczy o utrzymującej się słabej konsumpcji i niewystarczających inwestycjach.

„Przytłumiany popyt konsumpcyjny odzwierciedla niekorzystne nastawienie konsumentów, które wynika z wysokiego bezrobocia i niskiej dynamiki płac” — czytamy w przeglądzie UBS dotyczącym rynków rozwijających się.

Zdaniem analityków, słaby popyt wewnętrzny powoduje niewielką motywację do inwestowania dla firm produkujących na krajowy rynek.

UBS przewiduje, że złoty będzie się umacniał. Do końca 2006 r. jego wartość wzrośnie o 4 proc. względem euro i o 12 proc. względem dolara.

— Jeszcze przed końcem 2005 r. RPP ostatni raz w cyklu obniży stopy procentowe. O 25 pkt bazowych — przewidują analitycy.