Według najnowszych prognoz instytutu badawczego Wifo, siódma pod względem wielkości gospodarka strefy euro ma zmniejszyć swój PKB w 2023 r. o około 0,8 proc. Z kolei w przyszłym roku ma być już zdecydowanie lepiej, a wzrost gospodarczy odbić do poziomu 1,2 proc.
Wifo tym samym skorygował swoje projekcje z czerwca. Niestety w dół, gdyż wcześniej spodziewał się, że gospodarce uda się wypracować dodatnią zmianę PKB w tym roku. Dodatkowo instytut podniósł prognozy dla inflacji do 7,7 proc. w tym roku i 4 proc. w roku 2024.
Zdaniem ekonomistów Wifo, powodem spadku gospodarczego będą przede wszystkim gwałtowne podwyżki stóp procentowych prowadzone przez władze monetarne Eurolandu. Są jednak one następstwem silnego wzrostu cen po pandemii, kryzysu energetycznego wywołanego rosyjską inwazją na Ukrainę stanowiącego potężny impuls dla inflacji.
Powoduje to spadek produkcji i popytu oraz ograniczenie wydatków konsumpcyjnych odczuwalnych przez większość obszarów gospodarki. Doświadczymy łagodnej recesji – napisano w komunikacie Wifo, którego prognozy są wykorzystywane do prac nad budżetem Austrii.