Zdaniem analityków duńskiej instytucji, PKB Finlandii odnotuje w 2012 r. stagnację, zaś w przyszłym wzrośnie o zaledwie 0,5 proc. Zdecydowanie bardziej optymistycznie Danske Bank spogląda na rok 2014, kiedy to wzrost gospodarczy w Finlandii ma przyspieszyć do 2,2 proc.
Finlandia nie zrealizuje znaczącego odbicia przed 2014 r. Do tego czasu będzie miała do czynienia ze wzrostem bezrobocia, spadkiem cen nieruchomości, wskaźnik długu publicznego będzie rósł, zaś rachunek bieżący pozostanie ujemny. Jak to się mówi, najciemniejsze godziny przychodzą tuż przed wschodem słońca – wyjaśnia Juhana Brotherus, ekonomista Danske Bank z Helsinek.
W drugim kwartale 2012 r. gospodarka tego skandynawskiego kraju weszła w recesję, co wynikało m.in. ze spadku popytu wewnętrznego i spowolnienia w eksporcie.
Według szacunków Danske Bank, stopa bezrobocia w przyszłym roku wzrośnie w Finlandii do 8,2 proc z 7,7 proc. w roku 2012 i obniży się do 7,9 proc. w 2014 r. Inflacja będzie stopniowo spowalniać do 2,8 proc. w tym roku, 2,5 proc. w roku przyszłym i 2 proc. rok później.