Od 2009 r. główne rynki akcji wystrzeliły, gdy gospodarki wyszły z recesji, ale jednocześnie wielu inwestorów indywidualnych wycofało pieniądze z funduszy akcji.
Błyskawiczne załamanie w 2010 r. indeksu Dow Jones, choć chwilowe, odstraszyło wielu inwestorów indywidualnych, a sytuacja gospodarcza powstrzymuje ich przed powrotem.
- To spustoszenie jest faktem wywołanych trudną sytuacją ekonomiczną, gdy ludzie w dalszym ciągu obawiają się utraty pracy, martwią się słabym wzrostem gospodarczym w Stanach Zjednoczonych i recesją w innych częściach świata. Inwestorzy nerwowo podchodzą do rynków akcji – powiedziała Cohen.
