GPD rezygnuje z CTO
W ciągu dziewięciu miesięcy tego roku spółka Gdański Przemysł Drzewny osiągnęła najwyższą dynamikę zysku netto wśród spółek należących do portfela NFI Progress. Mimo to plany wejścia firmy na CTO zostały odłożone. Teraz szuka ona inwestora.
Zdaniem Piotra Eicherta, dyrektora ds. produkcji GPD, na ciężką sytuację tartaków wpływają m.in. zastój w budownictwie, kryzys w Rosji oraz polityka Lasów Państwowych.
— Lasy Państwowe są monopolistą. Windują cenę drewna do poziomu zachodnioeuropejskiego, często nawet wyżej. Sprowadzanie drewna z Zachodu nie jest przy tym opłacalne ze względu na koszty transportu — mówi Piotr Eichert z GPD.
GPD znajduje się w pierwszej dziesiątce najlepszych spółek zarządzanych przez NFI Progress. Zdaniem Moniki Pereg z NFI Progress, firma jest jednak zbyt mała, aby mogła pozyskać środki na rynku pierwotnym i na razie ograniczy się do poszukiwań inwestora.
Firma istnieje od 1949 r., w 1996 została przekształcona w spółkę akcyjną o nazwie Gdański Przemysł Drzewny. Zlikwidowała w ostatnich latach trzy nierentowne tartaki. Ma ich jeszcze siedem. Produkuje głównie wyroby tartaczne oraz drewnopochodne.