„Zaleska out, Fotek in” — pisaliśmy przed wtorkowym posiedzeniem Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), mającym podjąć decyzję w sprawach odwlekanych od tygodni. Chodziło o dwie zgody na zmiany w zarządzie Giełdy Papierów Wartościowych (GPW). KNF zdecydowała tak, jak przewidywaliśmy, dała zielone światło Jackowi Fotkowi jako wiceprezesowi GPW. Jednocześnie warszawski parkiet został bez prezesa, bowiem KNF zatwierdziła odwołanie z tej funkcji Małgorzaty Zaleskiej.

Wygląda więc na to, że kruchy sojusz, jaki po długich przepychankach zawiązał Mateusz Morawiecki ze swoimi oponentami wewnątrz obozu władzy, doprowadzi do nowego rozdania na giełdzie. Dziś kolejny akt tej rozgrywki — w południe zbiera się rada giełdy. I według informacji „PB”, nadzorcy pójdą za kadrowym ciosem.
Dynamika parkietu
Wczorajszy dzień na GPW był prawdziwą huśtawką nastrojów. Pozornie, po rezygnacji zamrożonego przez KNF Rafała Antczaka, wydawało się, że prezes Małgorzata Zaleska zyskała kolejne tygodnie względnego spokoju w gabinecie przy Książęcej. Nic bardziej mylnego— wczoraj, wczesnym rankiem, przewodniczyła pilnie zwołanemu posiedzeniu zarządu giełdy. Na tapecie były nie tylko doniesienia pb.pl o rychłym jej odwołaniu przez KNF. Koniec giełdowej kariery ma również dotyczyć jej najbliższego współpracownika — wiceprezesa Pawła Dziekońskiego.
Według informacji „PB”, to właśnie on zostanie najpewniej odwołany na dzisiejszym spotkaniu rady giełdy. Jednocześnie rada nie zostawi po nim wakatu. — Na tymczasowe oddelegowanie do zarządu GPW typowany jest m.in. ktoś z rady — twierdzą nasze źródła.
Opinie i sojusze
Zanim dojdzie do rozgrywek stricte kadrowych, rada ma zająć się m.in. rutynową, coroczną oceną działalności zarządu. Tu jednak trudno spodziewać się rutyny, tajemnicą poliszynela są liczne zgrzyty na linii zarząd — nadzorcy. To nie tylko sprawa podatkowej wolty w TGE i kredytu na 60 mln zł na zobowiązania wobec fiskusa. Na tapecie jest również kwestia planu strategicznego dla GPW, który miała przygotować ekipa Małgorzaty Zaleskiej.
Rada kilka miesięcy temu odrzuciła jego wstępne założenia, prezentowane przez odchodzącą prezes. Nie ma co spodziewać się rychłego ogłoszenia nazwiska nowego kandydata na prezesa GPW. Zanim to się stanie, trzeba utworzyć nowe sojusze, gwarantujące, że nie powtórzy się sytuacja, jaka spotkała Rafała Antczaka.