GPW: spekulacje wywindowały kurs Protektora o 50,7 proc.

(Artur Szymański)
opublikowano: 2006-11-08 18:57

Na środowej sesji ogromnym popytem cieszyły się akcje LZPS Protektor, bo inwestorzy liczą na mariaż giełdowej spółki z potentatem branży obuwniczej – ZPH Wojas.

Na środowej sesji ogromnym popytem cieszyły się akcje LZPS Protektor, bo inwestorzy liczą na mariaż giełdowej spółki z potentatem branży obuwniczej – ZPH Wojas.

Na zamknięciu notowań akcje lubelskiej spółki zwiększyły wartość o ponad połowę, obroty podsumowano na 28,8 mln zł, co jest 10. wynikiem sesji. Jak na tak małą spółkę jest to wartość astronomiczna. Spekulanci kupują akcje na potęgę oczami wyobraźni widząc spółkę Wojas wchodzącą na GPW na plecach Protektora.

Gracze liczą na powtórkę scenariusza wydarzeń mającego niedawno miejsce w przypadku Energopolu. Następnego dnia po tym jak Pb.pl jako pierwszy podał informację, że warszawski deweloper J.W. Construction za pomocą sosnowieckiej spółki wejdzie na GPW, kurs Energopolu w ciągu 11 sesji skoczył aż o 394 proc.

Na razie nie wiadomo nic pewnego, graczom pozostają więc domysły poparte dwoma dzisiejszymi komunikatami Protektora. Przed sesją spółka poinformowała, że Wiesław Wojas, członek rady nadzorczej od 23 października do 7 listopada kupił łącznie prawie 72,3 tys. akcji spółki. Jest on zarazem właścicielem największej polskiej spółki obuwniczej noszącej jego nazwisko.

Po sesji ukazał się komunikat o wynikach NWZA zwołanego w sprawie zamian w radzie nadzorczej. Okazało się, że Wiesław Wojas zrezygnował z funkcji przewodniczącego rady nadzorczej, ale jednocześnie do rady zostali powołani m.in. Kazimierz Ostatek i Jan Rybicki. Obaj panowie pochodzą z Nowego Targu, gdzie mieści się… siedziba ZPH Wojas.

Protektor „w terminie późniejszym” poda życiorysy nowych członków rady, ale z tego co udało nam się ustalić Kazimierz Ostatek jest członkiem rady konsorcjum naukowego Polska Platforma Technologiczna Przemysłu Skórzanego, gdzie zasiada z ramienia ZPH Wojas.

Z kolei Jan Rybicki jest we władzach Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, którego członkiem zarządu jest… Wiesław Wojas, odpowiadający za promocję i marketing (jest zapalonym kibicem i sponsorem klubu Wojas-Podhale Nowy Targ). Obsadzenie rady Protektora swoimi ludźmi z Nowego Targu wskazuje inwestorom, że szykuje się coś grubszego.

Dla pełni obrazu dodajmy, że w piątek giełdowa Lubawa opublikowała komunikat o sprzedaży wszystkich posiadanych akcji Protektora. Miała ponad 6 proc. akcji LZPS. Pod koniec października Protektor złożył prospekt emisyjny do KNF. Spółka wyemituje około 9,4 mln akcji z prawem poboru po 1,04 zł. Pieniądze pozyskane z emisji posłużą na przejęcie innego podmiotu z branży.

Przypomnijmy, że Energopol również przeprowadzi emisję akcji. Z tym, że 9,99 mln akcji serii F będzie emitowane z prawem poboru, natomiast ponad 23 mln akcji serii G będzie go pozbawione. Obejmie je Józef Wojciechowski, właściciel J.W. Construction. Protektor na razie nie informował o planach emisji akcji bez prawa poboru, które mógłby objąć np. Wiesław Wojas. Ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, by taki komunikat pojawił się na dniach.

Kolejny element układanki to przyjęcie ZPH Wojas do Polskiej Izby Producentów na Rzecz Obronności Kraju oraz Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Producentów Zabezpieczeń Przeciwpożarowych i Sprzętu Ratowniczego. Na swej stronie internetowej Wojas podaje informację, że największymi odbiorcami obuwia pasowego są służby mundurowe: policja, wojsko, straż, służby ochrony i leśnictwo. Czyli najwięksi dotychczasowi odbiorcy produktów… Protektora.

Podkreślmy na koniec wyraźnie: wszystko to na razie są domysły, spekulacje, plotki. Niemniej jednak wystarczą one giełdowym graczom z żyłką hazardzisty do kupowania walorów Protektora, mimo że cała sprawa może skończyć się tak jak w przypadku Atlantisu. Pogłoski o rzekomym wejściu WAN na giełdę kuchennymi drzwiami uchylonymi przez Atlantis, nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości.

ASZ