Trwa przecena na europejskich rynkach akcji. Indeks Stoxx Europe 600, który jest już około 8 proc. poniżej tegorocznego szczytu, zbliżył się mocno do dołka z 9 stycznia. Rośnie obawa pogłębienia kryzysu z powodu niezdolności wyłonienia rządu po wyborach w Grecji.
Brak decyzji o kolejnych działaniach oszczędnościowych oznacza ryzyko niespełnienia przez ten kraj warunków pomocy finansowej, co według analityków może ostatecznie doprowadzić do „wyrzucenia” Hellady z Eurolandu.
Wczoraj spadła wartość wszystkich 19 europejskich indeksów branżowych. Najmocniej traciły banki. Agencja Moody’s w maju zacznie obniżać ratingi kredytowe ponad 100 banków, co zapowiadała już w lutym. W grupie tej są BNP Paribas i Deutsche Bank, liderzy rynków Francji i Niemiec, których akcje w środę wyraźnie taniały. Inwestorzy pozbywali się także akcji spółek naftowych, materiałowo-budowlanych i nieruchomości.
W USA najlepiej wyglądały sektory defensywne: użyteczności publicznej i dóbr codziennego użytku. Spośród 30 amerykańskich blue chipów najbardziej odporny na pogorszenie nastrojów okazał się Walt Disney Co.
Jego kurs osiągnął historyczne maksimum, po tym jak wyniki kwartalne koncernu medialnego okazały się lepsze, niż prognozowali analitycy. Inwestorzy szukali „bezpiecznej przystani” w obligacjach skarbowych USA. Rentowność benchmarkowych 10-latek spadła po raz pierwszy od lutego poniżej 1,8 proc.