Niekontrolowana niewypłacalność Grecji może mieć duży wpływ na Portugalię. Riley uważa, że niedawny wzrost rentowności obligacji tego kraju do rekordowej wysokości był wynikiem obaw inwestorów, czy rozwiązanie problemu zadłużenia Grecji nie uderzy ostatecznie w Portugalię.
Riley twierdzi, że mimo niewypłacalności Grecja pozostanie w strefie euro. Utrzymuje także, że ryzyko rozpadu eurolandu jest bardzo małe.
Riley przekonuje, że najważniejsze dla przyszłości eurolandu są Włochy. Jego zdaniem, kraj ten musi skupić się bardziej na stymulacji wzrostu gospodarczego niż poszukiwaniu dalszych oszczędności.