Każda redukcja zadłużenia Grecji musi zostać przeprowadzona w sposób kontrolowany, a władze muszą zapewnić, że greckie banki utrzymają się przy życiu a złożone w nich depozyty pozostaną bezpieczne, powiedział Soros podczas wystąpienia w Budapeszcie.
- Jest realne niebezpieczeństwo niekontrolowanej niewypłacalności – ostrzegł słynny inwestor. – Nie mam wcale pewności, że tak się stanie, ale ryzyko jest realne – dodał.

Według Sorosa, europejscy przywódcy powinni wykorzystać fundusz ratunkowy do wykupienia obligacji Grecji z Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego aby dać temu krajowi szansę na wyjście z kryzysu zadłużenia. W jego ocenie, uzgodnione 50 proc. „strzyżenie” prywatnych wierzycieli Grecji, dające w rzeczywistości 20 proc. zmniejszenie długu, to zbyt mało.
Soros przekonywał także, że przywódcy europejscy powinni wykorzystać EFSF do udzielania gwarancji dla systemu bankowego w zamian za zobowiązanie utrzymania portfeli i linii kredytowych. Słynny inwestor uważa też, że Włochy i Hiszpania powinny zostać zachęcone do emisji bonów skarbowych, a banki z tych krajów powinny zostać nakłonione do utrzymania płynności w tych krótkoterminowych papierach, które mogłyby zostać sprzedane w dowolnym momencie Europejskiemu Bankowi Centralnemu.
- Europa jest obecnie w punkcie krytycznym a władze robią zbyt mało zbyt późno – powiedział Soros podkreślając, że wciąż jest możliwość działania.