GieŁda Odczuwamy spadek zamówień — przyznaje grodziska firma. Ale przetrwa. Jest jeszcze sporo aktywów do sprzedania.
Międzynarodowy kryzys w branży motoryzacyjnej odciska piętno na największym krajowym producencie tapicerki samochodowej. Kiedy największe światowe koncerny informują o spadku sprzedaży samochodów liczonym na dziesiątki procent, a krajowe fabryki ograniczają produkcję, ma to znaczenie także dla poddostawców.
Nie ma cudów…
— Sytuacja w branży jest bardzo trudna. Odczuwamy spadek zamówień — przyznaje Jerzy Pięta, rzecznik Inter Groclin Auto.
Dodaje jednak, że spółka już od dłuższego czasu działa w trudnych warunkach. I nie chodzi tylko o mocnego złotego.
— Koncerny samochodowe wiele problemów przerzucały dotąd na poddostawców. Ta możliwość się jednak wyczerpała i w końcu sami producenci zaczęli się kurczyć. I o problemach branży zrobiło się głośno — wyjaśnia Jerzy Pięta.
Dlatego Groclin restrukturyzuje się już od wielu miesięcy.
— Zredukowaliśmy zatrudnienie, choć nie dotknęło to jeszcze sfery produkcyjnej, ale także do tego może dojść. Szukamy oszczędności — wyjaśnia rzecznik.
Grupa buduje też drugą nogę w branży chemii budowlanej na bazie przejętej firmy Altax. Ta część ma przynieść w tym roku 40 mln zł obrotu i jak zapewniają w Groclinie, jest to rentowna działalność o bardzo ciekawych perspektywach.
— Dla nas sytuacja w branży motoryzacyjnej jest o tyle dobra, że nasze produkty są w znacznej części wykorzystywane w samochodach wyższych klas. A tu wahania są wyraźnie mniejsze — twierdzi Jerzy Pięta.
…trzeba sprzedawać
Groclin podpisał co prawda wieloletnie umowy, gdzie zapisane są minimalne wartości zamówień, ale już wiadomo, że kontrakty będą renegocjowane.
— Renegocjacja ceny praktycznie nie wchodzi w rachubę. Można co najwyżej ograniczać dostawy — uważa przedstawiciel polskiego producenta.
Zapewnia jednak, że nie ma żadnych przesłanek do twierdzenia, że Groclin może mieć problemy z płynnością. Pożywką tego typu plotek są słabe wyniki finansowe grodziskiej firmy i spore zadłużenie (ponad 120 mln zł).
— Mamy sporo aktywów, które mogą być sprzedane. To pomoże w finansowaniu bieżącej działalności — zapewnia Jerzy Pięta.
W wakacje Groclin sprzedał klub piłkarski Dyskobolia. Na chętnych czeka jeszcze stadion oraz hotel wykorzystywany na potrzeby sportowe, a także główna siedziba spółki w Grodzisku Wielkopolskim.