Ceny w dużych miastach, szczególnie w Berlinie, Monachium, Hamburgu i Kolonii, wydają się wymykać rozsądkowi. W 2011 r. nieruchomości w siedmiu największych niemieckich miastach zdrożały średnio o 9 proc., w tym roku oczekuje się, że będzie to 11 proc.
W obliczu kryzysu europejskiego inwestorzy szukają bezpiecznej przystani dla swoich pieniędzy. Z informacji Bundesbanku wynika, że największymi nabywcami nieruchomości w Niemczech są Rosjanie oraz fundusze z Luksemburga.

fot. istockphoto.com
None