Grupa Energia: sukces mimo regulacji

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2012-10-12 00:00

Na dystrybucji i sprzedaży energii elektrycznej można zarobić, choć to rynek trudny i silnie regulowany.

Zmiany w prawie w 2007 r. uwolniły rynek energetyczny. Teraz sprzedawcę energii elektrycznej można dowolnie wybrać. Nowe możliwości postanowiła wykorzystać Grupa Energia, która w 2009 r. ruszyła z usługami sprzedaży i dystrybucji energii elektrycznej.

— Działamy na rynku nieruchomości komercyjnych, głównie centrów handlowych i budynków biurowych. Dzierżawimy sieci elektroenergetyczne na terenie obiektów, zajmujemy się też obrotem i dystrybucją energii, prowadzimy pełną obsługę odbiorców — mówi Artur Budrewicz, prezes Grupy Energia.

Firma do końca pierwszego kwartału br. obsługiwała ok. 30 obiektów, a w drugim półroczu podpisała 10 nowych kontraktów. Brzmi dobrze. Ale trzeba pamiętać, że Grupa Energia nie ma zbyt wielu konkurentów.

— Liczymy się z tym, że kiedyś mogą się pojawić, ale tak naprawdę ryzyko jest niewielkie. To trudny rynek. Zyski nie są duże, bo wiele ruchów ogranicza fakt, że rynek energetyczny jest ściśle regulowany i kontroluje nas Urząd Regulacji Energetyki (URE) — tłumaczy Artur Budrewicz. Trzeba więc było sporo zainwestować na samym początku (co najmniej kilkanaście mln zł), zapewnić sobie wymaganą przez URE gwarancję dla spółki, która nie jest obciążona kredytem, zatrudnić osoby ze sporym doświadczeniem i wiedzą na temat rynku energetycznego. Inwestycja dopiero w tym roku zacznie się zwracać.

— Dzięki nowym kontraktom przewidujemy kilkunastoprocentowy wzrost przychodów — mówi Artur Budrewicz.

Konkurencja mogłaby być zagrożeniem, szczególnie że wolny rynek energetyczny, oprócz plusa, jakim jest możliwość prowadzenia działalności przez Grupę Energia, ma też spory minus, bo klienci firmy w każdej chwili mogą zrezygnować na rzecz innego sprzedawcy. Tymczasem nie ma na co narzekać. Roczne przychody firmy sięgają kilkudziesięciu mln zł. W przyszłym roku firma liczy na 15-20 nowych kontraktów. Chciałaby też zacząć działać bardziej ekologicznie.

— Jesteśmy coraz bliżej decyzji dotyczącej zainwestowania w kogenerację i biogazownie. Chcielibyśmy zaproponować też klientom rozwiązania fotowoltaiczne oraz oświetlenie LED jako dodatkowe produkty w ofercie — mówi Artur Budrewicz.

Rozwiązania wykorzystujące odnawialne źródła energii są oczywiście droższe, ale firma widzi na nie zapotrzebowanie.

— Ponadto regulacje wymuszają coraz większy udział energii z odnawialnych źródeł — dodaje Artur Budrewicz.