Grupa eSky obiecuje kokosy

Małgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2011-04-26 00:00

Firma chce być największa w regionie. Zapowiada 0,5 mld zł przychodów za dwa lata. Eksperci są ostrożni.

W 2013 r. przychody z zagranicy będą większe niż z Polski

Firma chce być największa w regionie. Zapowiada 0,5 mld zł przychodów za dwa lata. Eksperci są ostrożni.

1 mln zł zysku brutto zanotowało w pierwszym kwartale internetowe centrum podróży eSky. pl. Działa w Polsce, Bułgarii i Rumunii, a zamierza pojawić się na Słowacji, Węgrzech i Czechach.

— Po drugim kwartale będziemy mieć narastająco 3 mln zł zysku brutto, czyli tyle, ile przez cały 2010 r. Przychody Grupy eSky.pl w tym roku wzrosną ze 195 mln zł do 250 mln zł. W 2013 r. będą dwukrotnie wyższe, co da nam pozycję lidera w naszym segmencie rynku w Europie Wschodniej. Co ważniejsze, 60 proc. będą wypracowywały zagraniczne spółki, które dziś przynoszą prawie 20 proc. obrotu — zapowiada Łukasz Kręski, jeden z założycieli spółki, a dziś przewodniczący rady nadzorczej, który jest też partnerem Supernova IDM Management, właściciela 29,7 proc. udziałów eSky.pl.

Podboje

Zagraniczna ekspansja idzie firmie szybko. Po pół roku od wejścia na rynki rumuński i bułgarski, osiągnęła na nich rentowność.

— To prawdopodobnie oznacza, że zagraniczne spółki zarządzane są w dużym stopniu z Polski, myślę, że dzięki nowoczesnej technologii zaangażowanie za granicą jest niewielkie — mówi Marcin Przybylski, były prezes Travelplanet.pl.

Nie jest aż takim optymistą co do przyszłości firmy.

— Czeska Invia ma ponad 300 mln zł obrotów głównie ze sprzedaży produktów turystycznych. Nie jest przesądzone, że eSky prześcignie tę i kilka innych firm ze swojej branży. Podwojenie obrotów w dwa lata może być trudne, bo Rumunia i Bułgaria nie są jeszcze wystarczająco zamożnymi rynkami, a w Polsce eSky powoli zbliża się do sufitu. No, chyba, że przejmie kogoś z rynku, co nie jest wykluczone — ocenia Marcin Przybylski.

— eSky wyszedł poza Polskę z biletami lotniczymi, produktem który łatwo jest sprzedawać w kraju i za granicą. Ale produkt turystyczny, zwłaszcza segment wycieczek, to znacznie trudniejszy biznes — podkreśla Mateusz Kazieczko, prezes portali turystycznych Wakacje.pl i EasyGo.pl.

Specjalizacja

Założyciel firmy eSky o sukces jest jednak spokojny.

— Jako jedyni w Polsce oferujemy komplementarne usługi: bilety lotnicze, hotele, pakiety turystyczne, kolejowe, czartery i ubezpieczenia. Wkrótce dołączy wynajem samochodów i inne usługi dodane. Mamy własną technologię i jako jedyni oferujemy usługi realizowane on-line — wymienia Łukasz Kręski.

— W wyjazdowej turystyce internetowej, w której to my jesteśmy liderem, eSky.pl ma jeszcze sporo do zrobienia. Bilety lotnicze czy hotele sprzedajemy on-line od wielu lat — zauważa Mateusz Kazieczko.

— Grupa eSky to pierwsza w Polsce firma z branży e-turystyki, która ma szansę zrealizować strategię portfelową w biznesie: każda linia biznesowa przynosi zysk — sądzi z kolei Marcin Przybylski.

Grupa eSky.pl pod koniec roku zadebiutuje na NewConnect. W ofercie prywatnej chce zdobyć 6-8 mln zł na inwestycje w Polsce i za granicą.