Polski Holding Nieruchomości (PHN) rośnie. Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) dołoży do niego spółkę Wrocławskie Centrum Prasowe (właściciela dwóch biurowych kamienic i dwóch działek w centrum miasta) oraz Dalmor (właściciela Mola Rybackiego w Gdyni, gdzie ma powstać projekt mieszkaniowo-komercyjny). Jeśli sytuacja makroekonomiczna będzie stabilna, to wyczekiwany debiut na warszawskiej giełdzie nastąpi pod koniec drugiego kwartału 2012 r.
— Do końca roku cała grupa będzie miała skonsolidowane sprawozdania finansowe, ułożoną strukturę i dokładny przegląd portfela nieruchomości pod względem możliwości ich efektywnego wykorzystania. Zaczniemy prowadzenie sprawozdawczości według standardów MSR — mówi Wojciech Papierak, prezes Grupy PHN, spółki matki holdingu. Na razie przeprowadzane są zwolnienia grupowe. Nieoficjalnie mówi się, że pracę straci połowa załogi — około 230 osób. Na restrukturyzację zgodziły się cztery działającew jej spółkach związki zawodowe. Ile to będzie kosztowało? — To koszty, które szybko się zwrócą — mówi jedynie Wojciech Papierak.
PHN ma w swoich strukturach spółkę deweloperską Agroman, która wybudowała około 2 tys. mieszkań i ma kolejne inwestycje w planach, m.in. w Parzniewie koło Pruszkowa. W przyszłym roku PHN chce też samodzielnie rozpocząć budowę niewielkiego biurowca przy ul. Foksal w Warszawie. Jednak do budowy wieżowca przy ul. Świętokrzyskiej czy biurowca u zbiegu ul. Domaniewskiej i Wilanowskiej poszuka partnera. Na razie z magazynowym deweloperem Segro planuje centrum logistyczne we Wrocławiu. Ponieważ nie wiąże przyszłości z sektorem hotelowym, jest w trakcie wydzierżawiania pięciu swoich hoteli.
— Docelowo będziemy się zajmować zarządzaniem nieruchomościami i czerpaniem zysków z ich wynajmu. Już teraz mamy ok. 200 tys. mkw. powierzchni pod dachem oraz 1,3 tys. ha ziemi. W zeszłym roku zyski wszystkich spółek, które do holdingu weszły, wyniosły 34 mln zł. W 2011 r. powinno być co najmniej tyle samo. W dodatku niemal nie mamy zadłużenia — mówi prezes.
Nieznany gigant MSP
Grupa PHN to pomysł resortu skarbu na łączną prywatyzację kilku państwowych spółek, które są właścicielami atrakcyjnych nieruchomości. To kolejna narodowa grupa, którego część akcji prawdopodobnie zostanie przeznaczona dla drobnych akcjonariuszy. Idea akcjonariatu obywatelskiego została zapoczątkowana przez prywatyzację PZU, Tauronu i Giełdy Papierów Wartościowych. Te spółki jednak miały markę, PHN dopiero ją buduje. Choć każdy w Warszawie zna wieżowiec Intraco i wie, że największy wybór płytek ceramicznych znajdzie przy ul. Bartyckiej, to ich identyfikacja z PHN jest niewielka.
OKIEM ANALITYKA
Holdingowi przyda się inwestor z branży
ANDRZEJ KASPEREK
Unicredit
Czy oferta PHN zainteresuje rynek? Na razie nie można tego ocenić, bo jej strategia dopiero się tworzy. Aktywa grupy to zlepek kilku rodzajów nieruchomości o różnym potencjale. Zaletą jest brak zadłużenia, szczególnie w sytuacji rosnącej awersji do ryzyka w sektorze bankowym. Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłaby sprzedaż pakietu akcji inwestorowi branżowemu i uzupełnienie akcjonariatu finansowymi. Same fundusze nie są skłonne inwestować w podmiot, któremu będą musiały poświęcić więcej uwagi. Ale podstawowym problemem jest to, czy oferta trafi na rynek w dobrym czasie. Na razie debiuty są nieliczne.