Grupa PZU zarobiła o 1 mld zł więcej

Grzegorz Nawacki
opublikowano: 2007-08-22 00:00

Mimo że największy polski ubezpieczyciel zebrał w I półroczu o 1,8 proc. mniej niż przed rokiem, to zarobił o 71,3 proc. więcej.

Mimo że największy polski ubezpieczyciel zebrał w I półroczu o 1,8 proc. mniej niż przed rokiem, to zarobił o 71,3 proc. więcej.

Aż 2,62 mld zł zarobiła na czysto Grupa PZU w pierwszym półroczu. To o 1,09 mld zł (71,3 proc.) więcej niż w takim samym okresie 2006 r. Poprawę zysków udało się wypracować, mimo że zebrane składki spadły z 8,04 mld do 7,89 mld zł.

— Mam nadzieję, że drugie półrocze będzie równie udane, choć zawirowania na giełdach pokazują, że tak być nie musi. Cel na ten rok — wypracowanie 5 mld zł zysku netto, jest jak najbardziej aktualny — mówi Jaromir Netzel, prezes PZU.

Majątek odsadził życie

Ponad połowa przypisu grupy (4,2 mld zł) to zasługa spółki majątkowej. To o 2,9 proc. więcej niż przed rokiem. Mimo że wzrost nie jest imponujący, to wystarczył, by spółka majątkowa, która była systematycznie doganiana przez życiową, po pierwszym półroczu znów odskoczyła. Stało się tak, gdyż spółka życiowa zebrała 3,57 mld zł, czyli o 350 mln (8,7 proc.) mniej niż przed rokiem. Na mniejszym przypisie zaważył spadek o ponad połowę składek z ubezpieczeń bankowych. Prezesa to nie niepokoi.

— Piętą achillesową PZU jest to, że nie posiada własnego banku. Gdyby tak było, wyniki byłyby dużo lepsze — mówi Jaromir Netzel.

Dodał, że toczą się rozmowy w sprawie fuzji z PKO BP. Zanim dojdzie do fuzji, firmy zacieśnią współpracę. Wkrótce dojdzie do podpisania umowy i bank zacznie sprzedaż polis PZU.

Pomogła giełda

Mimo że przypis PZU Życie jest mniejszy niż PZU, to przynosi większe zyski. Zarobiło 1,49 mld zł, wobec 1,12 mld zł spółki majątkowej. Zysk życiówki był o 848 mln (132,4 proc.) większy niż przed rokiem, podczas gdy w majątkowej wzrósł „jedynie” o 216 mln zł (23,8 proc.). Znaczącą poprawę rentowności PZU Życie osiągnęło dzięki znacznemu wzrostowi dochodów z lokat (o 478,8 mln zł) oraz utrzymaniu w ryzach kosztów (wzrost o 0,5 proc.) i odszkodowań (7,6 proc.).

— Poprawiają się wszystkie wskaźniki grupy. Rosną nasze rezerwy i dziś mamy jeden z najwyższych w UE poziom pokrycia marginesu wypłacalności funduszami własnymi. To oznacza, że jesteśmy bardzo bezpieczną instytucją — mówi Rafał Antczak, główny ekonomista PZU.

— Wskaźniki ROA 9,6 proc. i ROE 35,9 proc. plasują nas na czele instytucji finansowych w Polsce — dodaje Jaromir Netzel.