Inflacja ustabilizowała się na poziomie 3,5 proc. licząc rok do roku i nie ma już zagrożenia, że zacznie gwałtownie przyspieszać — uważa Grzegorz Wójtowicz, członek Rady Polityki Pieniężnej.
W ubiegłym miesiącu RPP wbrew naciskom polityków i oczekiwaniom części rynku nie zdecydowała się na redukcję stóp procentowych. Rada oświadczyła wówczas, że obawia się wzrostu inflacji i nie jest pewna, jaki ostateczny wpływ będą miały zeszłoroczne obniżki stóp na wzrost gospodarczy w tym roku. W środę rada zbiera się po raz kolejny.
— Kolejne dane za kolejne miesiące wskazują, że mamy inflację na poziomie 3,5 procent. To jest ważny wskaźnik stabilizujący, wskazujący, że polityka pieniężna dała rezultaty i jednocześnie nie widać zagrożeń, jeśli chodzi o wzrost inflacji w przyszłości. W maju inflacja poniżej trzech procent jest możliwa, a w miesiącach letnich może być tendencja do lekkiego wzrostu. Utrwaliły się pewne tendencje, o których należy pamiętać, mamy stabilizację inflacji — powiedział Grzegorz Wójtowicz.
Jego zdaniem, wpływ poprzednich obniżek stóp procentowych będzie widoczny w okolicach drugiego kwartału 2002. Grzegorz Wójtowicz podkreśla, że ożywienie gospodarcze jest bardzo blisko.
— Mam nadzieję, że pierwszy kwartał będzie nie gorszy niż czwarty ubiegłego roku, a w drugim pojawią się pierwsze wyraźniejsze oznaki ożywienia — twierdzi członek RPP.
W czwartym kwartale 2001 roku wzrost PKB wyniósł zaledwie 0,3 proc., a w całym roku — 1,1 proc.