Handlowcy z UE chcą działać w Polsce

Agnieszka Janas
opublikowano: 2004-10-19 00:00

Kupcy namawiają Polaków do nowych marek, centra handlowe są coraz liczniejsze i większe. Boom w branży jest wynikiem wzrostu gospodarczego i akcesji do UE.

Polacy polubili zakupy i spędzanie czasu w centrach handlowych. Deweloperzy budują więc coraz więcej obiektów. W tej sytuacji, aby sprostać konkurencji, kilkuletnie centra są powiększane lub modernizowane. Rozbudowę o 4 tys. mkw. planuje nawet warszawska Galeria Mokotów — od czterech lat uznawana za odnoszącą sukcesy w branży. Prace ruszą pod koniec 2004 r. Tendencję tę wspierają inwestorzy, którzy kupili już w Polsce dobrze wynajęte obiekty i poszukują następnych.

— Polski rynek powierzchni handlowych jest młody. Dlatego do tej pory miał charakter spekulacyjny: szybki i godziwy zysk, który wynagradzał podejmowanie ryzyka. Ale dojrzewa, staje się przewidywalny. Dlatego zainteresowały się nim zagraniczne fundusze, w tym Rodamco Europe. Jesteśmy już właścicielami 50 proc. warszawskich Galerii Mokotów oraz Złotych Tarasów. To nie koniec planów. W Polsce jest jeszcze 10 interesujących miast. Niewykluczone, że nasz rynek stanie się dla Rodamco tzw. krajem domowym. W każdym z takich państw inwestycje funduszu przekroczyły 1 mld USD — mówi Artur Nowakowski, dyrektor zarządzający Galerii Mokotów z Rodamco GM Management.

Nowe brandy

Szacuje się, że zainteresowanych działalnością w Polsce jest około 200 nowych marek. Raport Jones Lang LaSalle wymienia m.in. Saturna (sieć z AGD RTV należącą do Grupy Metro), Dixons (AGD RTV) czy Next (odzież).

— W Galerii Mokotów znajdzie się kilka nowych szyldów, i tych, które niedawno weszły do kraju, np. Miss Sixty, i zupełnie nowych. Oczekujemy, że wraz ze wzrostem zamożności społeczeństwa otworzy się w Polsce rynek dla produktów luksusowych, sygnowanych wielkimi nazwiskami świata mody. Uruchamiamy niedługo sklep Lila (200 mkw.), należący do Lila Moda, dystrybutora odzieży największych kreatorów — mówi Artur Nowakowski.

Także w otwieranym 20 października br. warszawskim Centrum Handlowym Arkadia znajdą się nowe marki, które wchodzą na rynek polski, m.in.: Saturn, sklepy odzieżowe: Tommy Hilfiger, Retro Jeans, Formes, Replay, a także Ikra (obuwie, galanteria skórzana), Monte (sprzęt golfowy, cygara), Silit (artykuły kuchenne), Kuchnie Świata (połączenie delikatesów i bistro) oraz restauracja Street.

Więcej w kasie

Zdaniem Artura Nowakowskiego, zainteresowanie spółek handlowych Polską wynika ze wzrostu gospodarczego oraz akcesji Polski do UE.

— Powinno zaowocować to wzrostem siły nabywczej społeczeństwa. Ten zaś zachęca do inwestycji w tej branży — podkreśla Artur Nowakowski.

Spółka Żabka Polska, właściciel sklepów osiedlowych Żabka, także dostrzega pozytywny wpływ integracji europejskiej na jej działalność.

— Wzrost zamożności ludzi przekłada się na zapotrzebowanie na sklepy osiedlowe, oferujące markowe produkty spożywcze i artykuły pierwszej potrzeby. Reprezentujemy taki typ sklepów. Obliczyliśmy, że potencjał rozwojowy naszej spółki wynosi 7,5 tys. sklepów w całym kraju. Obecnie posiadamy 1,4 tys. punktów. Chcemy otwierać 300 sklepów rocznie — zapowiada Konrad Napierała, rzecznik prasowy Żabka Polska.