Healthnomic chce podbić giełdę

Mariusz BartodziejMariusz Bartodziej
opublikowano: 2020-11-22 22:00

Firma telemedyczna dopiero zaczęła działalność, a już zapowiada wejście na NewConnect w 2021 r. i wykonanie ponad 20 tys. badań diagnozujących bezdech senny. Ma jeszcze inne pomysły.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • – jakie urządzenia telemedyczne chce wprowadzić w przyszłym roku Healthnomic
  • – kiedy chce wypracować zysk i na jakie przychody liczy
  • – jak duże finansowanie chce pozyskać od inwestorów

W czasie pandemii, a co za tym idzie utrudnionego dostępu do służby zdrowia, popularność zyskują zdalne formy diagnostyki chorób. Wielu szuka na tym polu okazji, tak jak zarejestrowany w tym miesiącu Healthnomic.

Na czele spółki stoi Dariusz Głogowski, lekarz z ponad 25-letnim doświadczeniem w branży medycznej, który zarządzał kilkoma firmami przejętymi przez większych graczy, a teraz postanowił rozwinąć własny biznes.

– Rozmawiamy z inwestorami, chcemy pozyskać 2,5 mln zł – to podstawa naszego finansowania. W III kw. 2021 r. planujemy przeprowadzić drugą rundę, a następnie wejść na NewConnect. W tym okresie chcemy już wypracować zysk na działalności operacyjnej, a za cały 2021 r. spodziewamy się około 10 mln zł przychodów – mówi Dariusz Głogowski, prezes Healthnomica.

Na ratunek telemedycyna
Na ratunek telemedycyna
W ocenie Dariusza Głogowskiego, prezesa Healthnomica, dostęp do lekarzy w przypadku chorób cywilizacyjnych jest ograniczony nawet w normalnych warunkach, a pandemia ujawniła skalę niedoinwestowania służby zdrowia. Urządzenia do mobilnej diagnostyki mogą pomóc w rozwiązaniu problemu.
materiały prasowe

Bezdech w chmurze

Firma koncentruje się na chorobach cywilizacyjnych. Zaczęła od obturacyjnego bezdechu sennego (OBS), powiązanego z nadwagą.

– To poważna choroba, prowadząca m.in. do udaru mózgu. W Polsce dotyka nawet 2,6 mln osób, czyli tylu, ilu cukrzyca typu II [występująca najczęściej – red.], a wiedza o niej jest mała nawet wśród lekarzy. Dlatego przygotowujemy kurs edukacyjny przy współpracy towarzystwa lekarzy rodzinnych – komentuje Dariusz Głogowski.

W celu zdiagnozowania pacjent musi pójść do szpitala na polisomnografię, co oznacza przespanie się sześć godzin z przypiętymi elektrodami i czujnikami.

– Wielu tego nie wytrzymuje. Poza tym polski system może przyjąć około 20 tys. osób rocznie, przez co kolejki są bardzo długie – podkreśla prezes Healthnomica.

Dlatego spółka oferuje urządzenie do mobilnej diagnostyki OBS, mające certyfikat CE. Ma ich sto. W przyszłym roku chce zwiększyć tę liczbę do 2 tys., co pozwoli wykonać ponad 20 tys. badań. Zamierza współpracować z dużymi klinikami i pojedynczymi lekarzami rodzinnymi. Gdy będą podejrzewać OBS u pacjenta, zlecą wysłanie do niego sprzętu. Zostanie podłączony w asyście call center Healthnomica. Dane zebrane podczas snu trafią do chmury, zostaną przeanalizowane przez system OmniHealth, wykorzystujący algorytmy sztucznej inteligencji i uczenie maszynowe, a następnie technik i lekarz firmy postawią diagnozę, którą udostępnią lekarzowi w przychodni oraz pacjentowi.

– Przygotowania rozpoczęliśmy w połowie roku. Rozmawialiśmy z lekarzami o niszach na rynku, naszych pomysłach i współpracy. Podczas testów rozpoznaliśmy potencjalne problemy w zastosowaniu urządzenia. Zebraliśmy pozytywne opinie pacjentów i ekspertów. W efekcie pozyskaliśmy do rady naukowej autorytety z różnych dziedzin, wśród nich kardiologa - prof. Krzysztofa Jerzego Filipiaka – mówi Dariusz Głogowski.

Medycyna na eksport

Healthnomic już przygotowuje kolejne produkty. W ciągu pół roku chce wprowadzić na rynek urządzenie do leczenia OBS. Obecnie chorzy muszą przez co najmniej sześć godzin spać w specjalnej masce (CPAP), która podwyższa ciśnienie w drogach oddechowych.

– Z powodu dyskomfortu terapię wytrzymuje tylko jedna trzecia leczonych i to przez nie więcej niż cztery godziny. Wprowadzimy prostsze urządzenie, wkładane do nosa, które będzie podwyższać ciśnienie w trakcie wydychania powietrza. W przypadku lekkiego i średniego bezdechu skuteczność jest już potwierdzona – zapewnia Dariusz Głogowski.

Na przełomie I i II kwartału 2021 r. firma chce poszerzyć ofertę o sprzęt pomocny przy innej chorobie cywilizacyjnej – przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc (POCHP).

– Jest najczęściej skutkiem palenia, a śmiertelność jest zbliżona do nowotworów. W leczeniu kluczowy jest monitoring i wychwytywanie nagłego pogorszenia się stanu pacjenta. Gdy to nastąpi, nasze urządzenie natychmiast wyśle informację do rodziny chorego i lekarza prowadzącego. Będzie można wykorzystać je także w monitorowaniu przebiegu COVID-19. Jesteśmy gotowi zaoferować dziesiątki, a nawet setki tysięcy sztuk do końca 2021 r. – twierdzi prezes Healthnomica.

Firma myśli już o zagranicznej ekspansji. Spodziewa się pierwszych kontraktów już w przyszłym roku. Po udziale w międzynarodowych targach otrzymała 16 zapytań od potencjalnych partnerów. Zamierza też podbijać krajowy rynek.

– Nasz system OmniHealth można zastosować w każdej dziedzinie medycyny, w której potrzeba zdalnej diagnostyki i monitorowania leczenia, np. w kardiologii, psychiatrii i rehabilitacji. W związku z tym jesteśmy otwarci na wdrażanie cudzych rozwiązań – albo pod szyldem Healthnomic, dzieląc się zyskami, albo tworząc spółki celowe, które wprowadzimy na giełdę. To jednak długofalowe plany – mówi Dariusz Głogowski.

Na NewConnect jest już spółka telemedyczna, skupiająca się m.in. na diagnostyce bezdechu sennego – Infoscan. W 2019 r. miała 795 tys. zł przychodów i 1,1 mln zł straty netto. W pierwszym półroczu 2020 zanotowała odpowiednio: 47 tys. zł (spadek r/r z 524 tys. zł) i 1 mln zł straty (wobec 551 tys. zł przed rokiem).