Heineken ma ochotę na połączenie z SAB

Magdalena Kozmana
opublikowano: 1998-12-02 00:00

Heineken ma ochotę na połączenie z SAB

Nowa grupa może kontrolować w Polsce 60 proc. rynku piwa

South African Breweries — jeden z największych browarów na świecie — może zostać wkrótce kupiony przez konkurencję. W prasie pojawiły się pogłoski o przejęciu firmy przez belgijski Interbrew lub holenderski Heineken.

W ubiegłym miesiącu zarząd South African Breweries podjął decyzję o sprzedaży 29 proc. swoich akcji. Jednocześnie nie wykluczył zaoferowania inwestorom pakietu większościowego. Największymi udziałowcami SAB są trzy amerykańskie spółki: ubezpieczeniowa — Liberty Life, rozrywkowa — Johnnies Industrial Corp. oraz metalurgiczna — Anglo American Corp. Łącznie posiadają one 40 proc. akcji. Prawo Republiki Południowej Afryki obliguje inwestorów zamierzających przejąć ponad 35 proc. akcji spółki publicznej do skierowania oferty do wszystkich udziałowców. To bardzo komplikuje negocjacje z ewentualnymi strategicznymi inwestorami, zaś Interbrew był zainteresowany wyłącznie kupieniem pakietu większościowego.

Belgowie wolą Europę

— W najbliższych latach nie mamy zamiaru wejść na rynek afrykański. Chcemy natomiast umocnić swoją pozycję w zachodniej i centralnej Europie — powiedział niedawno Johnny Thijs, członek zarządu belgijskiego browaru.

Wśród południowoafrykańskich biznesmenów od dłuższego czasu mówi się, że największe szanse na przejęcie pakietu kontrolnego ma Heineken.

— Rozważamy ofertę SAB, ale nic więcej nie możemy obecnie powiedzieć — mówi rzecznik holenderskiego browaru.

Przejęcie udziałów w SAB może okazać się jednakże ryzykownym interesem, ze względu na niestabilność polityczną w RPA. Co więcej, przepisy antymonopolowe mogą zobligować koncern do sprzedaży kilku oddziałów. Ewentualny inwestor musiałby także utopić masę pieniędzy w rozpoczętych przez SAB inwestycjach na tzw. wschodzących rynkach.

SAB ma 98 proc. udziałów w południowoafrykańskim rynku piwnym.

Urząd czuwa

W Polsce SAB, wspólnie z firmą Euro Agro Centrum, kontroluje Browary Tyskie oraz Lech Browary Wielkopolski. Heineken ma ponad 100 browarów na świecie, w Polsce natomiast posiada większościowy pakiet udziałów Żywca, Elbrewery, Leżajska i Warki.

Przejęcie SAB przez Heinekena musi więc mieć poważny wpływ na kształt polskiego rynku piwa. Po 10 miesiącach tego roku polskie browary kontrolowane przez Heinekena i SAB dostarczały na krajowy rynek blisko 60 proc. piwa. Gdyby rzeczywiście doszło do transakcji, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może interweniować.

— UOKiK opiniuje transakcje zawierane nie tylko na polskim rynku. Hipotetycznie można więc sobie wyobrazić, że urząd oprotestuje przejęcie SAB przez Heinekena — powiedziała Elżbieta Modzelewska-Wąchal, wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

W razie sfinalizowania transakcji, zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym, Heineken będzie zobowiązany do przesłania do urzędu stosownego wniosku.

FUZJA SIĘ WARZY: SAB do końca grudnia zadecyduje, czy przenieść notowania spółki z Johannesburga do Londynu, gdzie łatwiej będzie mu sprzedać część udziałów.