HK przekonuje wierzycieli do konwersji
Rada nadzorcza Huty Katowice zgodziła się na podwyższenie kapitału spółki o 660 mln zł. HK chce przekazać wierzycielom swoje akcje w zamian za długi oraz przedłużyć okres spłaty.
Rada nadzorcza Huty Katowice zgodziła się na podwyższenie kapitału spółki. W grę wchodzi kwota 660 mln zł. Takie przekształcenie musi jeszcze zaakceptować rząd. Huta albo spółki z jej grupy miałyby wyemitować nowe akcje, które objęliby wierzyciele — m. in. PKP, Węglozbyt i Będziński Zakład Energetyczny, którym HK jest winna w sumie 605 mln zł.
Zamiast gotówki
Alfred Dudek, wiceprezes Węglozbytu, jeszcze niedawno zapewniał, że nie chce wziąć walorów HK i woli gotówkę. Teraz nie wyklucza, że przejmie akcje za zobowiązania. Pod warunkiem, że za 1 zł zobowiązań dostanie walory o wyższej wartości. Czy na to zgodzi się Huta Katowice, okaże się już w piątek.
Wczoraj przedstawiciele HK spotkali się także z innymi wierzycielami — m.in. urzędem skarbowym, Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska, Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska, Agencją Rozwoju Przemysłu, które łącznie mają 306,5 mln zł zobowiązań huty. Spółka chce, by te instytucje odroczyły spłatę długów na dwa lata. Odpowiedź wierzycieli będzie znana za kilkanaście dni.
ARP w rezerwie
Mirosław Wróbel, prezes HK, już wcześniej zapewniał, że wierzyciele wiele nie tracą biorąc akcje huty za długi. MSP nadal szuka bowiem dla spółki inwestora. Gdyby znalazł się chętny — co ma się wyjaśnić w ciągu dwóch lat — wówczas odkupiłby pakiet wierzycieli. Jeśli inwestora nie będzie, to akcje mogłaby — zdaniem prezesa Wróbla — kupić Agencja Rozwoju Przemysłu.
