"Jako rdzeń strefy euro definiujemy gospodarki, które 1) mają stabilne finanse zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym, 2) domagają się ostrych kryteriów fiskalnych w Eurolandzie 3) posiadają relatywnie dużą odporność sektora bankowego na sytuację płynnościową w Eurosystemie. Takie gospodarki są przez rynki traktowana w kryzysie łagodniej. Holandia ostatnio opuściła, w naszej ocenie, tę grupę" - twierdzi Citigroup w specjalnym raporcie o Holandii.

Według banku, kraj nie spełni swojego celu, jakim było ograniczenie deficytu finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB w 2012 r.
"Kryzys zadłużeniowy w strefie euro doprowadził do znacznego zacieśnienia finansowego w sektorze bankowym w Holandii, co wywołuje presję na i tak mocno zadłużone krajowe gospodarstwa domowe i będzie prowadzić do dalszego spadku popytu krajowego" - twierdzą analitycy Citigroup.
W dodatku Holandia ma rząd mniejszościowy, co nie sprzyja wprowadzaniu reform oszczędnościowych. Utrzymujące się problemy gospodarcze sprawią, że deficyt finansów publicznych nie spadnie poniżej 3 proc. PKB ani w 2012, ani nawet w 2013 r.