Holding lotniczy ma szanse

PAP, MAG
opublikowano: 2013-09-27 00:00

Minister transportu wbrew dotychczasowej praktyce rozważa konsolidację LOT-u, lotniska i spółek serwisowych.

W jedności siła — uznał Sławomir Nowak, minister transportu. Tak skomentował pytanie o Polski Holding Lotniczy (PHL). „PB” informował, że jego stworzenie proponuje resort skarbu. Weszłyby do niego: LOT, LS Airport Services, LOT AMS, operator Lotniska Chopina wydzielony z PPL oraz — opcjonalnie — Eurolot.

— Wspólnie z ministrem skarbu pracujemy nad rozwiązaniem, które uchroni miejsca pracy w LOT, uchroni tę spółkę przed niebezpiecznym rozwiązaniem i w końcu ją uzdrowi. Każdy pomysł, który może być strategicznym rozwiązaniem tego problemu, jest godny zainteresowania. Nie wykluczałbym żadnego. Jeśli skonsolidujemy kilka podmiotów, może pojawić się pozytywny efekt synergii i wtedy będziemy mieli silne porty lotnicze i silnego przewoźnika lotniczego — mówi Sławomir Nowak.

Eksperci PwC szacują, że dzięki PHL wartość rynkowa portfela akcji będących w posiadaniu państwa urosłaby w 2-3 lata z 2,4 mld zł do 3,3-4,4 mld zł. LOT, który otrzymał pod koniec ubiegłego roku 400 mln zł pomocy publicznej, wkrótce poprosi o drugą transzę. Sebastian Mikosz, prezes LOT-u, zapowiedział, że będzie o tym rozmawiać na posiedzeniu rady nadzorczej zaplanowanym na 9 października.