Mimo dobrej koniunktury na giełdzie, inwestorzy pozostają zaskakującymi pesymistami. Czerwcowa ankieta wśród profesjonalnych zarządzających przeprowadzona przez JP Morgan pokazała, że odsetek skłonnych do zwiększania alokacji w akcje spadł do 26 proc. i jest trzykrotnie niższy niż na szczycie hossy na przełomie lat 2021-22. Natomiast dane zebrane przez Bank of America świadczą o tym, że poziom gotówki w funduszach jest porównywalny z tym z grudnia 2008 r. i kwietnia 2020 r. Na dodatek w portfelach funduszy detalicznych w USA sektory defensywne przeważają kosztem cyklicznych w największym stopniu w historii. Wszystko to w oczekiwaniu na recesję, która nie chce nadejść.
Czy zatem rzeczywiście zwyżki mają słabe podstawy i ograniczają się do gigantów technologicznych? Ten zarzut także stracił na aktualności. Indeks Dow Jones Transportation Average, zrzeszający spółki transportowe odzwierciedlające siłę realnej gospodarki, znajduje się na 12-miesięcznych maksimach. Identycznie prezentuje się indeks budowniczych domów, który wyrównał rekord wszech czasów z grudnia 2021 r. Znakomite wyniki gigantów finansowych, opublikowane w ostatnich dniach,stanowią kolejny element prowzrostowej układanki. Jeśli rynek odważnie podchodzi do podwyższenia perspektyw dla spółek zarabiających na przewozie towarów, budowie domów czy dostarczaniu usług finansowych, to oczywiste jest, że przyczyn należy szukać w podstawach cyklu koniunkturalnego.
Źródłem siły amerykańskiej gospodarki, która na razie kpi z tradycyjnych wskaźników recesji, są dwa czynniki. Wskazują one, że prawdziwość zuchwałego, branżowego powiedzenia “this time is different” (tym razem jest inaczej) musi być wzięta pod uwagę. Po pierwsze, amerykański rynek pracy jest strukturalnie silny ze względu na czynniki demograficzne i dostosowuje się przez spadek liczby wakatów, a nie miejsc pracy. Dlatego stopa bezrobocia pozostaje na historycznych minimach. Po drugie, deficyt budżetowy USA wynosi ponad 8 proc. PKB. Są to poziomy osiągane dotychczas podczas największych kryzysów i wojen. Amerykańska gospodarka udowadnia, że obecny poziom stóp procentowych nie zdławił jej potencjału, więc do hossy będzie dołączać coraz więcej spółek i sektorów.
Indeks Dow Jones Transportation Average, zrzeszający spółki transportowe odzwierciedlające siłę realnej gospodarki, znajduje się na 12-miesięcznych maksimach. Identycznie prezentuje się indeks budowniczych domów.