Brytyjski gigant bankowy uważa, że dla wielu głównych gospodarek pojawiły się mocno czerwone sygnały ostrzegawcze. Podkreślił, że chociaż niektóre części gospodarki pozostają do tej pory odporne, bilans ryzyk „wskazuje teraz na wysokie prawdopodobieństwo recesji. Po spadku zysków firm, choć w mocno ograniczonej skali, pojawia się już fala niewypłacalności, ale i ona ma mieć dosyć niewielki charakter.
Pozytywem jest to, że spodziewamy się stosunkowo szybkiego wyhamowania wysokiej inflacji. Stworzy to decydentom okazję do obniżenia stóp procentowych, co powinno wesprzeć gospodarki – napisano w raporcie HSBC AM.
Zarządzający spodziewają się, że Rezerwa Federalna w USA obniży stopy procentowe przed końcem 2023 r., a Europejski Bank Centralny i Bank Anglii zaczną luzować politykę dopiero w przyszłym roku.
Zdaniem HSBC, banki centralne nie będą w stanie obniżyć stóp, jeśli inflacja pozostanie znacznie powyżej celu — jak ma to miejsce w wielu dużych gospodarkach — i twierdzi, że dlatego ważne jest, aby recesja „nie nadeszła zbyt wcześnie” i nie spowodowała dezinflacji.
Scenariusz nadchodzącej recesji będzie bardziej przypominał recesję z początku lat 90., z naszym głównym scenariuszem zakładającym spadek PKB o 1-2 proc. – czytamy w opracowaniu.