HSW chce zwolnić prawie tysiąc osób
Kłopoty z eksportem zmusiły Hutę Stalowa Wola do przyspieszenia restrukturyzacji zatrudnienia. Do końca 2001 r. będzie w niej pracować 10 tys. osób (dziś 12 tys.).
— Zaskoczył nas spadek zamówień ze strony japońskiego partnera — Komatsu, wynoszący około 50 proc. w ujęciu wartościowym — mówi prezes Ryszard Kardasz.
Dlatego do końca roku w trzech z 24 spółek holdingu pracę ma stracić około 950 osób. Jednak prezes zapewnia, że jeśli koniunktura na rynku maszyn budowlanych się poprawi, duża część z nich będzie mogła wrócić do pracy w przyszłym roku. Restrukturyzacji poddana została także działalność finansowa grupy.
— Tylko w tym roku zmniejszyliśmy zadłużenie o blisko 70 mln zł — mówi prezes Kardasz.
Jego zdaniem szansą HSW na poprawę kondycji finansowej jest koncentracja produkcji w dwóch dziedzinach: maszyny budowlane i sprzęt wojskowy.
W przypadku sprzętu dla wojska władze holdingu wiążą nadzieje z powstaniem Centrum Produkcji Wojskowej, czyli specjalnej jednostki w ramach grupy, która zajmie się koordynacją kontaktów z wojskiem. DT