Huta Batory szuka bogatego inwestora

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 1998-11-13 00:00

Huta Batory szuka bogatego inwestora

Zagraniczny partner chorzowskiej firmy musi ją zasilić 350 mln zł

OBIECANE WIĘC WYDANE: Chorzowska Huta Batory, której prezesem jest Tadeusz Bykowski, w tym i przyszłym roku zainwestuje w sumie ok. 350 mln zł, choć dekoniunktura ciągle nie pozwala jej wyjść na prostą. Pieniądze obiecał spółce zagraniczny inwestor strategiczny. fot. ARC

Chorzowska Huta Batory jeszcze w tym roku zakończy rozmowy z potencjalnym inwestorem. Musi go znaleźć, bo potrzebuje prawie 350 mln zł na sfinansowanie planów inwestycyjnych.

— Prowadzimy rozmowy z zagranicznym inwestorem strategicznym. Liczymy na około 346 mln zł (100 mln USD). Jeszcze w tym roku zakończymy negocjacje i zaczniemy realizować inwestycje — tłumaczy Joachim Piecha, dyrektor ds. technicznych Huty Batory.

Przedstawiciele huty nie chcą zdradzić nie tylko nazwy potencjalnego inwestora, ale nawet kraju, z którego pochodzi.

Chorzowska spółka zamierza zrezygnować z produkcji wyrobów długich — czyli np. rur ze szwem i bez szwu, prętów zbrojeniowych itd. Dzieje się to w sytuacji, gdy inne huty, zasilane przez krajowe NFI — np. Huta Buczek — rozwijają produkcje rur. Obecnie firma z Chorzowa wytwarza ich około 20 tys. ton rocznie.

Więcej grubej blachy

Huta Batory nastawia się przede wszystkim na rozwijanie produkcji blachy grubej. Spółka wytwarza jej rocznie 150 tys. ton. W ubiegłym roku w Polsce wyprodukowano ogółem 719 tys. ton grubej blachy.

Chorzowska firma potrzebuje też środków na restrukturyzację zatrudnienia. W przyszłym roku z Batorego odejdzie, w ramach zwolnień grupowych, 400-500 osób. Część pracowników przejdzie do spółek pomocniczych lub skorzysta z urlopów emerytalnych. Docelowo zatrudnienie zmniejszy się prawie o połowę — z 4600 do 2400 osób.

Niechęć akcjonariuszy

Redukcje zatrudnienia wynikają z wdrażanego właśnie rządowego programu restrukturyzacji hutnictwa, który firma z Chorzowa musi realizować.

W Hucie Batory największe udziały ma obecnie Huta Katowice — 21,1 proc., która zamierza sprzedać swoje spółki zależne. Wiadomo, że HK pozbędzie się również udziałów w chorzowskim przedsiębiorstwie.

Centrozap, który kontroluje 10,1 proc. pakietu akcji Huty Batory, również zastanawia się nad swoją dalszą obecnością w firmie z Chorzowa.

— Ocenimy program, jaki przedstawi dla huty nowy inwestor i wówczas podejmiemy decyzję o dalszym udziale w kapitale przedsiębiorstwa — mówi Roman Dembek, dyrektor ds. inwestycji kapitałowych Centrozapu.

Pozostałe udziały w Hucie Batory mają Skarb Państwa — 13,9 proc., PGNiG — 12 proc., Bank Śląski — 10,2 proc. i pracownicy — 15 proc.

Wahania koniunktury

Huta Batory sprzedała w ubiegłym roku 209,5 tys. ton różnych wyrobów stalowych. Od stycznia do końca sierpnia tego roku — 160,5 tys. ton.

— Dzięki dobrej koniunkturze w pierwszym półroczu tego roku udało nam się osiągnąć dodatni wynik finansowy, teraz jednak sytuacja się odwróciła i prawdopodobnie ten rok także zamkniemy stratą — informuje Joachim Piecha.

W 1997 roku Huta Batory odnotowała 26 mln zł straty netto, a od stycznia do końca sierpnia tego roku — zysk na poziomie 18 mln zł.