Koniec kadencji rady jest dla skarbu okazją do roszad. W spółkach zależnych już trwają.
Rozkręca się kadrowa karuzela w spółkach zależnych Polskiej Miedzi. Walne KGHM Ecoren zmieniło wczoraj skład rady nadzorczej i odwołało z zarządu wiceprezesa Czesława Cichonia. Spółką nadal kieruje Mariusz Bober. Powołano też nowych członków rady nadzorczej. Jej szefem został Mirosław Krutin, prezes KGHM. Dotychczasowy przewodniczący Jarosław Romanowski pozostał w składzie rady. Wszedł do niej prof. Edward Chlebus, wykładowca Politechniki Wrocławskiej.
Dziś zbierze się rada nadzorcza Interferii, którymi kieruje Waldemar Czechowski-Jamroziński. Z nieoficjalnych informacji wynika, że rada ogłosi konkurs na nowego prezesa giełdowej spółki hotelarsko-turystycznej.
Zmiany nie ominą prawdopodobnie też samego KGHM. Na walnym 26 czerwca może dojść do przetasowania w radzie, której kadencja się kończy. Powołanie nowej miało być tylko formalnością, ale z naszych informacji wynika, że do rady mogą wejść nowe osoby. Zagrożony może być natomiast szef rady Marek Trawiński, jeszcze niedawno typowany na prezesa KGHM. Potwierdziliśmy to w dwóch wiarygodnych źródłach zbliżonych do spółki i skarbu państwa.
— Nie popierałbym takich zmian w radzie. Zauważyłem, że Marek Trawiński bardzo zaangażował się w swoją pracę i dziś dobrze ją oceniam — mówi Józef Czyczerski, członek rady, w przeszłości krytykujący przewodniczącego.
Niepowołanie Marka Trawińskiego na kolejną kadencję nie musi oznaczać degradacji. Może bowiem objąć funkcję w dużej firmie branży energetycznej. Próbowaliśmy uzyskać jego komentarz, ale był wczoraj nieuchwytny.