Inflacja w Zimbabwe znowu szybuje

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2019-01-17 12:25

Ceny konsumpcyjne w Zimbabwe rosły w grudniu w rekordowym tempie. Kraj który przed dziesięcioma laty notował inflację rzędu setek miliardów procent, znów boryka się z problemem pogarszającej się sytuacji gospodarczej, wywołanej m.in.niedoborem walut i paliw.

W grudniu 2018 r. inflacja przyspieszyła do 42,1 proc. z 31 proc. w poprzednim miesiącu, poinformował Narodowy Urząd Statystyczny Zimbabwe w czwartkowym oświadczeniu. 

Dolary zimbabweńskie
fot. Bloomberg

Choć jest to znacznie poniżej 500 mld procent, które Międzynarodowy Fundusz Walutowy oszacował za rok 2008 r., istnieją duże rozbieżności cenowe w zależności od tego, czy towary są opłacane elektronicznie, czy banknotami, co poddaje w wątpliwość oficjalną liczbę.

W tym tygodniu ten południowoafrykański kraj został dotknięty poważnymi protestami, gdy związki zawodowe rozpoczęły strajk, a ludzie przemaszerowali ulicami sprzeciwiając się gigantycznemu wzrostowi cen paliwa ogłoszonemu przez prezydenta Emmersona Mnangagwę.