Jak zjeść ciastko i mieć ciastko? Wiedzą w Łodzi, gdzie centrum księgowe Philipsa przejął hinduski gigant outsourcingu Infosys.
Indyjski Infosys kupił za 77 mln zł (28 mln USD) trzy centra usług od Philipsa (w tym łódzkie). Centrum BPO Philipsa nadal będzie obsługiwać operacje finansowo-księgowe i związane z przetwarzaniem zamówień zakupowych holenderskiego koncernu. 770 łódzkich pracowników nie musi obawiać się utraty pracy.
— Zgodnie z umową, przez 6-9 miesięcy Infosys będzie obsługiwał wyłącznie Philipsa. Umowę z Infosys podpisaliśmy na 7 lat. Za te usługi zapłacimy 687,5 mln zł (250 mln USD) — mówi Beata Ptaszyńska-Jedynak, rzeczniczka Philipsa.
Potem Hindusi najpewniej poszukają kolejnych klientów. Przedstawiciele miasta są wniebowzięci.
— To wielka sprawa dla mojego miasta. Wchodzi tu inwestor, którego jeszcze nie ma w Polsce i na dodatek z branży uznanej w naszej strategii za priorytetową, ponadto światowy potentat. Cieszy też, że Philips zostaje. Inwestor zapowiada, że będzie obsługiwał i inne światowe marki — komentuje Marek Michalik, wiceprezydent Łodzi.
Co ciekawe, przedstawiciele urzędu miasta zachęcali Infosys do inwestycji w Łodzi podczas wizyty w Indiach w 2006 r. i w liście wysłanym do firmy miesiąc temu. Nie wiedzieli, że w tym czasie Hindusi już negocjowali z Philipsem.
Infosys Technologies zatrudnia na świecie 72 tys. osób. W jego działach zajmujących się outsourcingiem, znajdujących się w Indiach, Czechach, Chinach i na Filipinach, pracuje 11,2 tys. osób. W przejętych działach z Polski, Indii i Tajlandii zatrudnionych jest 1400 osób.