Prowizja za handel akcjami będzie zależna od obrotów z 12 miesięcy. Karany będzie brak aktywności.
Mimo iż mamy już luty, od klientów ING Securities nie została pobrana
opłata za prowadzenie rachunku maklerskiego w 2014 r. U innych brokerów
zazwyczaj jest inkasowana w pierwszych dniach stycznia. Tak było i w ING
Securities, ale od 1 marca broker radykalnie zmieni tabelę opłat i
prowizji. Nie będzie już 44 zł opłaty za posiadanie rachunku. Pojawi się
natomiast opłata karna za brak aktywności. Dwa razy do roku broker
będzie kasował po 30 zł od tych, którzy w ciągu półrocza nie wygenerują
na rynku kasowym obrotów o wartości 20 tys. zł.
Aktywuj dostęp do pb.pl – zyskasz nieograniczoną możliwość czytania najświeższych informacji z gospodarki i rynków. Aby korzystać z nich jeszcze wygodniej, pobierz aplikację mobilną.
Zamów wersję Premium, a do Twojej dyspozycji będzie pełna zawartość pakietu Basic, a dodatkowo: e-wydania, raporty branżowe, LexBiznes oraz atrakcyjne rabaty na konferencje.
Uruchom pakiet Premium+ wraz z dostępem do serwisu z raportami ekonomicznymi SpotData Research, a uzyskasz szybki wgląd w aktualne trendy na rynkach, w przemyśle i handlu.
Prowizja za handel akcjami będzie zależna od obrotów z 12 miesięcy. Karany będzie brak aktywności.
Mimo iż mamy już luty, od klientów ING Securities nie została pobrana
opłata za prowadzenie rachunku maklerskiego w 2014 r. U innych brokerów
zazwyczaj jest inkasowana w pierwszych dniach stycznia. Tak było i w ING
Securities, ale od 1 marca broker radykalnie zmieni tabelę opłat i
prowizji. Nie będzie już 44 zł opłaty za posiadanie rachunku. Pojawi się
natomiast opłata karna za brak aktywności. Dwa razy do roku broker
będzie kasował po 30 zł od tych, którzy w ciągu półrocza nie wygenerują
na rynku kasowym obrotów o wartości 20 tys. zł.
Wakacje niestraszne
Prawdziwą rewolucją są jednak nowe stawki prowizji od handlu akcjami.
Przy ich ustalaniu ING Securities będzie uwzględniać obroty klienta z
ostatnich 12 miesięcy. To rynkowy ewenement, bo brokerzy zazwyczaj biorą
pod uwagę poprzedni miesiąc lub średnią z ostatnich trzech miesięcy.
— Spotykamy się z tym, że klient generuje wysokie obroty przez kilka
miesięcy. Potem na jakiś czas przestaje być aktywny, bo np. koniunktura
jest niesprzyjająca, zachoruje albo wyjedzie za granicę. Gdy wraca na
rynek, okazuje się, że musi zaczynać od prowizji podstawowej. Tej
praktyce mówimy „nie”. Jeśli klient miał przerwę w aktywności na
giełdzie, ale wcześniej generował wysokie obroty, będziemy o tym
pamiętać i uwzględnimy to — tłumaczy Ryszard Sikora, dyrektor w ING
Securities.
— Ta argumentacja wydaje się racjonalna. Zasada uwzględniania obrotów z
dłuższego okresu będzie korzystna dla inwestorów, którzy nie handlują
regularnie — komentuje Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia
Inwestorów Indywidualnych. By uzyskać 0,34 proc. prowizji za internetowy
handel akcjami, wystarczy wygenerować w poprzednich 12 miesiącach 400
001 zł obrotu. Średnio to daje 33,3 tys. zł miesięcznie. Kto przekroczy
1,2 mln zł obrotu rocznie, czyli średnio 100 tys. zł miesięcznie,
otrzyma prowizję wysokości 0,29 proc. Skalę zmiany obrazuje porównanie z
aktualną ofertą ING Securities. By bez negocjacji otrzymać taką
prowizję, trzeba wygenerować w miesiącu 1 mln zł obrotów na rynku akcji.
Od marca ci, którzy będą generować 1 mln zł obrotów w ciągu półrocza,
otrzymają bezpłatny dostęp do pięciu linii arkusza zleceń oraz prowizję
0,29 proc. od razu na trzy miesiące. Na dodatek prowizja będzie
obowiązywała nie tylko przy zleceniach internetowych, ale również
telefonicznych.
c3b39424-8c30-11e9-bc42-526af7764f64
Opowieści z arkusza zleceń
Newsletter autorski Kamila Kosińskiego
ZAPISZ MNIE
Opowieści z arkusza zleceń
autor: Kamil Kosiński
Wysyłany raz w miesiącu
Newsletter z autorskim podsumowaniem najciekawszych informacji z warszawskiej giełdy.
consents-consent_374
ZAPISZ MNIE
consents-consent_294
Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa.
Kliknij w link w wiadomości, aby potwierdzić subskrypcję newslettera.
Jeżeli nie otrzymasz wiadomości w ciągu kilku minut, prosimy o sprawdzenie folderu SPAM.
— W tych trzech miesiącach nie będzie żadnej kontroli wysokości obrotów.
Po upływie trzech miesięcy klient otrzyma stawkę zgodną z obrotami za
ostatnie 12 miesięcy — zaznacza Ryszard Sikora.
— Ciekawa, agresywna tabela. Na pewno wpłynie na średni poziom prowizji
na rynku. Trzeba mieć jednak na uwadze, że co innego tabele, a co innego
stawki, które klienci rzeczywiście płacą. Mając ofertę konkurencji,
klienci pytają swojego brokera, co on na to — kwituje szef
konkurencyjnego domu maklerskiego.
Kontrakty po staremu
Poza ofertą dla najaktywniejszych ING za dostęp do notowań będzie
pobierać takie same stawki jak dotychczas, czyli pięć linii będzie
kosztować 88 zł, a pełny arkusz 174 zł miesięcznie. Zostaną też takie
same progi obrotów zwalniające z opłaty (80 tys. zł miesięcznie za pięć
linii, 250 tys. zł za cały arkusz). Stawki prowizji nie zmienią się w
przypadku handlu kontraktami terminowymi. W ich przypadku obroty w
poprzednim miesiącu pozostaną też podstawą naliczania prowizji w
następnym miesiącu.