Bartłomiej Chyłek, dyrektor zespołu analiz ING Investment Management, ocenił dla „PB” perspektywy najważniejszych giełdowych branż.
Surowce
Nie wierzymy w dobre zachowanie spółek z branży surowcowej. Zarówno spółki paliwowe, jak i wydobywcze powinny przynieść stopy wzrostu poniżej indeksu WIG.
Telekomunikacja
Nasze nastawienie jest umiarkowanie pozytywnie. Powoli zbliża się koniec wojny cenowej, a wyceny w ostatnich transakcjach fuzji i przejęć sugerują możliwy potencjał zwyżkowy w notowanych na GPW spółkach telekomunikacyjnych.
Energetyka
Spadek wycen sprawił, że spółki z branży zaczynają być atrakcyjne. Tymczasem emitenci mają wciąż możliwość wypłacania dywidend, a ceny energii mają szansę zacząć powoli rosnąć.
Przemysł
Nasze nastawienie jest pozytywne, zwłaszcza do spółek z dużym udziałem eksportu w sprzedaży.
Finanse, sektor konsumencki
Nasze nastawienie jest neutralne. Spółki z obu branż dają ekspozycję na wzrost gospodarczy, ale zwyżki kursów w kończącym się roku w znaczącym stopniu wyczerpały ich potencjał.
Deweloperzy
Potencjał mają spółki z branży nieruchomości mieszkaniowych. Deweloperzy komercyjni powinni spisywać się najsłabiej, zwłaszcza ci, którzy mają ekspozycję na zagrożony nadpodażą warszawski rynek biurowy.
Budownictwo
Sektor powróci w przyszłym roku do solidnych zysków. Ruszą inwestycje związane z nową perspektywą budżetową UE, a spółki nauczyły się, jak negocjować warunki kontraktów drogowych.