Jak państwo zaczynali?
Nasze początki sięgają roku 1990. Automatic Systems Engineering (ASE) funkcjonowała wówczas jako firma stricte techniczna, inżynierska, związana z elektrotechniką i automatyką. Moje osobiste zainteresowania powodowały, że firma rozwijała się w nieco niekonwencjonalnych kierunkach. Zgłębialiśmy teorię bezpieczeństwa wybuchowego związaną m.in. z przemysłami chemicznym, farmaceutycznym, gazowym. Zajmowaliśmy się pracami elektrotechnicznymi, idąc coraz bardziej w kierunku bezpieczeństwa przemysłowego. Tak wytworzyliśmy swoją naturalną specjalizację.

Kształciliśmy się w świecie, rozmawialiśmy ze środowiskiem naukowym, wysyłaliśmy pracowników na studia podyplomowe. Chcieliśmy też dzielić się zdobytą wiedzą. W 2006 roku zaczęliśmy więc wydawać ogólnopolski kwartalnik techniczny „Magazyn EX”. I to powodowało też, że przyciągaliśmy do siebie dość liczne grono naukowców, bo oni widzieli, że popularyzacja wiedzy jest naszą pasją. Gdy zaczęliśmy wydawać czasopismo, pojawiły się pytania z przemysłu. Uruchomiliśmy zatem szkolenia, a jak szkolenia, to i ekspertyzy. I tak stopniowo nasza firma ewoluowała w kierunku eksperckim – więc rozpoczęliśmy jej rozbudowę.
No właśnie, w Grupie Technologicznej ASE, wyłączając spółkę matkę, czyli Automatic System Engineering, jest obecnie 10 spółek. Co państwo uzyskali dzięki włączeniu ich w swoje struktury?
Otrzymaliśmy spory zastrzyk wiedzy projektowej i technicznej. Podam przykład. W 2011 r. zakupiliśmy firmę Biproraf. I była to świetna decyzja, co pokazują liczby. W momencie nabycia firmy jej przychody wynosiły około 7 mln zł. W roku przekroczyły 100 mln zł. Zaś przychody całej grupy w ubiegłym roku wyniosły około 250 mln zł.
Z liczbami nie można dyskutować. Można więc powiedzieć, że korzyści są obopólne. Jaka jest w tym rola ASE?
Jako ASE jesteśmy też w dużej mierze organizacją handlową, integratorską, ale i inspiratorem. Dużo podróżujemy po świecie, śledząc, co dzieje się na rynku nowych technologii. Uczestniczymy w wielu wydarzeniach, transferujemy tę wiedzę. Tak było przykładowo z instalacją odzysku oparów w spółce LOTOS na terenie rafinerii w Gdańsku, pozwalającej na minimalizację oddziaływania zakładu na środowisko naturalne. Generalnym wykonawcą tego projektu był Biproraf, ASE z kolei pozyskało tę technologię. Ważnym zadaniem firmy matki jest również koordynacja działań spółek w grupie. Organizujemy spotkania, doszkalamy pracowników, aby podnieść poziom wiedzy w różnych spółkach. Ściągamy również wykładowców z całego świata. Ważną rolę odgrywa tu spółka Eko-Konsult, która prowadzi transfer wiedzy w wielu dziedzinach. Świeża sprawa: Eko-Konsult dostał właśnie duże zlecenie związane z farmami wiatrowymi. Kiedy pojawiają się nowe technologie, my już działamy.
Odnośnie do wspomnianych „zielonych” projektów, Grupa ASE bardzo aktywnie działa w tej materii. Proszę rozwinąć temat.
Byliśmy współzałożycielami Klastra Technologii Wodorowych i Czystych Technologii Węglowych, którego misją jest inicjowanie działań na rzecz zwiększenia znaczenia technologii wodorowych oraz czystych technologii węglowych. W tej chwili budujemy dwie instalacje czystego wodoru na potrzeby transportu. Jedna z nich będzie gotowa już w listopadzie 2021 roku. Co ważne, wodór jesteśmy w stanie uzyskać również z odnawialnych źródeł energii (OZE), między innymi z turbin wiatrowych czy instalacji fotowoltaicznych. Są to rozwiązania wysoce ekologiczne. Na naszych oczach odbywa się rewolucja wodorowa i my w niej uczestniczymy.
Biproraf z kolei zbuduje instalację do produkcji ekologicznego glikolu propylenowego dla ORLEN Południe w Trzebini. Z odpadu, jakim jest gliceryna, pozyskiwany będzie bardzo komercyjnie pożądany produkt – glikol propylenowy, który może być wykorzystywany np. w przemyśle kosmetycznym.
Mamy również rozwiązania pozwalające na oszczędność prądu. Potrafimy zbudować filtry aktywne, które poprawiają jakość zasilania w zakładzie, dając oszczędność energii na poziomie nawet 10 proc. Uzyskaliśmy też dofinansowanie od Towarzystwa Inwestycji Społeczno-Ekonomicznych (TISE) na budowę własnego magazynu energii o pojemności 200 kWh. Jest to wspólna inwestycja Eko-Konsultu oraz ELMECH-ASE. Docelowo planujemy dostarczanie magazynów energii pod klucz dla klienta przemysłowego.
Wodór, glikol, zielona energia. Ale i projekty morskie...
Zgadza się. Projmors zajmuje się częścią portową prac dotyczących rozbudowy terminalu LNG w Świnoujściu. Uczestniczy też w inwestycji pogłębiania toru wodnego Szczecin – Świnoujście na Zalewie Szczecińskim. Dzięki pogłębieniu toru do 12,5 m do Szczecina będą mogły zawijać większe statki niż obecnie.
Jacek Bies