Innowacyjnych firm droga przez mękę

MAG
opublikowano: 2008-09-22 00:00

Dziś Gryfitlab bada dla innych. Do niedawna sama firma była królikiem doświadczalnym. Rząd przećwiczył na niej wspieranie RD.

Dziś Gryfitlab bada dla innych. Do niedawna sama firma była królikiem doświadczalnym. Rząd przećwiczył na niej wspieranie RD.

Gryfitlab właśnie zakończył w Goleniowskim Parku Przemysłowym budowę laboratorium badawczo-rozwojowego, w którym może wykonywać badania mocy akustycznej (hałasu), izolacyjności akustycznej, odporności ogniowej i komfortu cieplnego. Firma wydała 10 mln zł.

— Składamy wniosek o pozwolenie na użytkowanie, w ciągu kilku tygodni oczekujemy zezwolenia — mówi Andrzej Szarycki, szef Gryfitlabu.

Bieg przez płotki

Ale łatwo nie było. Historia firmy jest podobna do przeżyć tysięcy polskich przedsiębiorstw i świetnie pokazuje, jak działa administracja. Rząd ma ambitne plany wspierania innowacyjności, ale robi to w taki sposób, że niewielu przedsiębiorców w końcu dostaje pomoc. Od 2005 r., kiedy firma Gryfitlab powstała, weszła do specjalnej strefy ekonomicznej, o mało co z niej nie "wyleciała", składała wniosek o wsparcie inwestycji w ramach działania 2.2.1, starała się o kredyt technologiczny i ostatecznie pieniądze na inwestycję pożyczyła z banku komercyjnego. To tyle, jeśli idzie o wspieranie innowacyjności w Polsce (szczegóły w grafice).

— Przykład tej firmy pokazuje, że chcemy mieć innowacyjne inwestycje, ale instytucje, które mają je wspierać, nie są odpowiednio przygotowane. W przypadku dofinansowania unijnego niewykluczone, że w turach, w których projekt Gryfitlabu odpadał, wygrały projekty lepsze. Natomiast w przypadku wsparcia z banku na pewno nie powinno być tak, że BGK uznaje inwestycję za zbyt ryzykowną, a pożyczkę daje bank komercyjny — komentuje Marzena Chmielewska z PKPP Lewiatan.

— To tak jak z Wędką Technologiczną. Było wokół niej dużo szumu, potem program zmienił się w Inicjatywę Technologiczną i przeszedł z kancelarii premiera do ministerstwa nauki. Ministerstwo przekazało program do Narodowego Centrum Badań, więc wszystko się przedłużyło. Potem zmieniły się zasady księgowania. Tak naprawdę dopiero teraz przedsiębiorcy podpisują umowy na dofinansowanie — opowiada osoba z firmy, która pomaga ubiegać się o wsparcie na innowacyjne projekty.

Pierwsi w Polsce

Tymczasem inwestycja Gry- fitlabu jest bardzo innowacyjna. Firma prowadzi badania hałasu środowiskowego i ma akredytację Polskiego Centrum Akredytacji. Firma uruchomi laboratorium wyposażone w największe w Polsce komory pogłosowe i poszerzy zakres usług o badania hałasu własnego urządzeń i badania izolacyjności akustycznej. Wkrótce Gryfitlab będzie też oferować badania odporności ogniowej.

— W Polsce są dwa piece badawcze, nasz jest trzeci i największy — zapewnia Andrzej Szarycki.

Firma ma też jedno z największych laboratoriów komfortu wewnętrznego, gdzie będzie w stanie badać urządzenia i systemy klimatyzacyjne odwzorowujące je w skali 1:1. To usługa wykorzystywana m.in. przez hotele.

Historia firmy

2005

Nowo powstała spółka Gryfitlab kupuje działkę w Goleniowskim Parku Przemysłowym, dostaje zezwolenie na działalność w Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej i składa wniosek o wsparcie wartej 3,5 mln zł inwestycji w ramach działania 2.2.1 (1,6 mln zł dotacji). Ministerstwo Gospodarki nie rozpatruje wniosku z przyczyn formalnoprawnych, po odwołaniu przyjmuje go, ale wykazuje niezgodność z celami i zakresem merytorycznym, po kolejnym odwołaniu rozpatruje wniosek i ostatecznie go odrzuca.

2006

Gryfitlab stara się o wsparcie inwestycji z programu 2.3, ale zdobywa o kilka punktów za mało. Spółka ubiega się także o kredyt technologiczny w Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK). BGK nie udziela kredytu, bo ma obawy, że firma nie zdoła sfinansować inwestycji z własnych źródeł. Gryfitlab dostaje kredyt w PKO BP.

2007

Gryfitlab otrzymuje 1,6 mln zł dotacji w programie 2.2.1. W związku z boomem budowlanym koszty inwestycji rosną z 3,5 do 10 mln zł. Firma ma kłopot ze znalezieniem wykonawcy (skomplikowany projekt), rozmawia z 30 firmami, zleca budowę firmie Erbud. Z powodu opóźnienia inwestycji, która miała zostać zrealizowana do końca 2006 r., Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna występuje z wnioskiem o przedłużenie terminu poniesienia deklarowanych wydatków i Ministerstwo Gospodarki przesuwa termin zakończenia inwestycji do końca 2007 r.

2008

Przy kolejnym wniosku Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej o przesunięcie terminu poniesienia deklarowanych wydatków Ministerstwo Gospodarki wszczyna procedurę cofnięcia pozwolenia na działalność w strefie. Po wyjaśnieniach przedłuża termin do końca września 2008 r.