"Instytut Skandali Ekonomicznych"

Marek Mejssner
opublikowano: 2015-03-17 12:38

Brak 120 uchwał, decyzji i zarządzeń, doktorat w jeden semestr - to przykłady praktyk kadry naukowej w Instytucie Nauk Ekonomicznych PAN, które opisał prof. Cezary Wójcik w liście otwartym do społeczności akademickiej i PAN.

Prof. dr hab.Cezary Wójcik, dyrektor INE
Prof. dr hab.Cezary Wójcik, dyrektor INE
INE PAN

List otwarty prof. dr hab. Cezarego Wójcika, opisujący ratowanie Instytutu Nauk Ekonomicznych (INE), Którego dyrektorem został jesienią 2012 roku ukazał się w serwisie Petycje Online. Jak stwierdza prof. Wójcik w INE wystąpiły problemy " które nigdy nie powinny się zdarzyć w PAN".

Jako nowy dyrektor zastał w swoim instytucie " strukturę organizacyjną, która funkcjonowała całkowicie niezgodnie z prawem". Brak było 120 uchwał, decyzji i zarządzeń, które normowały prowadzenie studiów doktoranckich. Nie istniały uchwalone przez Radę Naukową ich programy, nie było kierowników i opiekunów naukowych. Brak było ewidencji dyplomów i dokumentacji, a przyjęto na studia ponad 200 osób, przy 20 pracownikach samodzielnych Instytutu.

Na studia doktoranckie przyjmowano osoby bez stopnia magistra i wystawiano dokumenty według których  "ze względu na szczególne doświadczenie zawodowe"  tworzono możliwość ukończenia tych studiów w jeden semestr. Oferowano też wspólne dyplomy z zagraniczną instytucją badawczą, która o tym nic nie wiedziała, oraz dyplomy z zarządzania do czego INE nie miał uprawnień.

Dyrektor ujawnił też iż kadra naukowa INE czerpała korzyści majątkowe, poprzez zawieranie niekorzystnych dla Instytutu umów. Kilka osób -w tym trzech profesorów zawarło między sobą umowy na kwotę ponad 500 tys. zł. Ich przedmiotem było opracowanie " różnego rodzaju wytycznych, sylabusów, programów, które nigdy nie były uchwalone przez Radę Naukową", przy czym niektóre z umów zawarto z członkami własnych rodzin. Część budżetu Instytutu finansowała wydatki pozabadawcze. Łącznie w ten sposób przez kilka lat Instytut wydał 2,5 mln zł.

Efektem tych działań była degradacja INE, który znalazł się w ciągu kilku lat wśród 15 proc. najgorszych instytutów PAN. Mimo zawiadomienia przez prof. Wójcika wiceprezes PAN nadzorującej Instytut Nauk Ekonomicznych, nie zrobiono niczego i dopiero prezes PAN. prof. Michał Kleiber zarządził audyt i na podstawie jego wyników skierował sprawę do Prokuratury.

Próba uporządkowania sytuacji w INE i zwolnienia osób zamieszanych w tą działalność wywołała działania, które miały na celu "uciszenie" prof. Wójcika i zwolnienie go "w imię ciszy i świętego spokoju" Prof. Wójcik twierdzi, że winna braku nadzoru w INE była wiceprezes PAN prof. Mirosława Marody.

Ostatecznie sytuację w Instytucie Nauk Ekonomicznych uporządkowano i INE obecnie odzyskało pozycję naukową. "SSRN – największe repozytorium prac naukowych w naukach społecznych – w styczniu br. sklasyfikował nasz Instytutu po raz pierwszy w historii Instytutu i od razu na 136 pozycji wśród 1.500 najlepszych ośrodków ekonomicznych na świecie" - stwierdza w liście otwartym dyrektor INE.

Prof. Cezary Wójcik stawia w swoim liście pytania o przyszłości nauki polskiej w której tego typu afery są tuszowane. " Jak my, ludzie nauki, mamy uczyć praworządności, jeżeli sami nie będziemy przestrzegać prawa i traktować go z najwyższym szacunkiem?" - pyta. Jak stwierdza, szanuje naukę i dorobek instytutu, którym kieruje, lecz Akademia ma sens tylko "jako miejsce skupiające „najlepszych z najlepszych”, które będzie liderem przemian w polskiej nauce".

Prof. dr hab. Cezary Wójcik jest jednym z najmłodszych polskich profesorów. Studiował na Uniwersytecie Harvarda i Berkeley i IESE. Był stypendystą tygodnika "Polityka" dwukrotnym stypendystą Fulbrighta, stypendystą programu Marie Curie. Jest autorem raportów na temat przyjęcia euro w Polsce, założycielem i dyrektorem Biura ds. Integracji ze Strefą Euro oraz doradcą Prezesa NBP, członkiem Rady Makroekonomicznej przy Ministrze Finansów, głównym doradcą ekonomicznym banku WestLB Polska, ekspertem Komisji Europejskiej. Jako jedyny Polak pracował w trzech bankach centralnych na świecie: Europejskim Banku Centralnym, Narodowym Banku Austrii i NBP. Baza SSRN  klasyfikuje go w pierwszych 5 proc. naukowców na świecie.

Na "List Otwarty" odpowiedziała wiceprezes PAN, Mirosława Marody, która została oskarżona przez prof. Wójcika o brak nadzoru na podległą jej jednostką, jaka stanowił INE PAN. Poinformowała iż w lipcu 2014 roku Rada Naukowa INE PAN złożyła na ręce prezesa PAN wniosek o odwołanie prof. Wójcika z funkcji dyrektora Instytut Nauk Ekonomicznych PAN. 20 lutego br. ten postulat poparła Rada Kuratorów I Wydziału PAN. Jak dodała prof. Marody, 13 marca br. skierowała osobiście wniosek "o odwołanie dyrektora C.Wójcika w trybie natychmiastowym".

Prof. Mirosława Marody stwierdziła także iż " ze względu na kłamliwe treści zawarte w tzw. Liście Otwartym" zamierza skierować sprawę do Komisji etyki w nauce oraz skierować pismo do rektora Szkoły Głównej Handlowej której pracownikiem jest dr hab. C.Wójcik "z prośbą o zajęcie przez władze tej uczelni stanowiska w sprawie wykorzystania przez niego studentów jako sygnatariuszy listu."

Prof. Marody nie odniosła się do zarzutów znajdujących się w Liście Otwartym, dotyczących wykorzystywania finansów INE PAN do celów pozabadawczych oraz prowadzenia studiów bez uchwały Rady Naukowej.

Sprawa studiów na kierunku social media,które odbywały się w INE PAN na mocy umowy z firmą zewnętrzną, co spowodowało dyscyplinarne zwolnienie dyrektora Instytutu prof. Leszka Jasińskiego, jego zastępcy dr hab. Pawła Kozłowskiego i dyrektora Kolegium Studiów Społecznych Instytutów PAN dr inż. Krzysztofa Adamca, jednocześnie będącego kierownikiem studiów podyplomowych w INE PAN i skierowanie tej sprawy do prokuratury przez prezesa PAN, prof. Michała Kleibera, opisywana była już przez media w styczniu 2014 roku.

Całość listu otwartego>>