![Spotkanie w ramach cyklu „Zielona Gospodarka” było okazją do rozmowy nt. definicji inteligentnych miast i ich roli w zrównoważonym rozwojem. Na pytania Łukasza Koryckiego odpowiadali: Anna Filipowicz, pełniąca obowiązki
kierownika działu rozwoju nowych strumieni biznesowych w ORLEN, oraz Maciej Staszak, wiceprezes zarządu Emitel. [FOT. GK] Spotkanie w ramach cyklu „Zielona Gospodarka” było okazją do rozmowy nt. definicji inteligentnych miast i ich roli w zrównoważonym rozwojem. Na pytania Łukasza Koryckiego odpowiadali: Anna Filipowicz, pełniąca obowiązki
kierownika działu rozwoju nowych strumieni biznesowych w ORLEN, oraz Maciej Staszak, wiceprezes zarządu Emitel. [FOT. GK]](https://images.pb.pl/filtered/3b38d4aa-27a3-4fd5-bb43-d453e2fcedef/c0702cdb-d011-5701-a5ce-89984c91716c_w_830.jpg)
Jak należy definiować inteligentne miasto?
Maciej Staszak: W naszej nomenklaturze smart city oznacza miasto, gminę lub powiat, które posługują się nowoczesnymi technologiami i trendami, aby zapewnić lepsze warunki życia mieszkańcom, efektywniejsze funkcjonowanie miasta oraz bardziej sprzyjające środowisko do wzrostu i zwiększania efektywności przedsiębiorstw. W tym celu wykorzystuje się cały zakres możliwości świata cyfrowego, a także skupia się na poprawie zielonych przestrzeni.
Anna Filipowicz: Mówiąc o inteligentnym mieście, musimy uwzględnić technologie, które przynoszą wymierne korzyści, nie możemy zapominać jednak o transformacji energetycznej i zrównoważonym rozwoju. Te rozwiązania muszą być trwałe i koncentrować się na mieszkańcach miast.
Czy „zieloność” jest kluczowym elementem smart city?
A.F.: Koncepcja smart city, choć nie jest nowa, ciągle ewoluuje. Wcześniej skupialiśmy się głównie na aspektach technologicznych, teraz koncentrujemy się wokół kwestii środowiskowych. Biorąc pod uwagę wyzwania, jakie stoją przed miastami, oraz wzrost urbanizacji i liczby ludności, która przenosi się do miast (a prognozy na rok 2050 sugerują, że ten trend będzie się utrzymywał), kwestie związane ze środowiskiem będą odgrywać kluczową rolę.
Jakie innowacyjne rozwiązania są już dostępne w naszych miastach?
M.S.: Podzielę się kilkoma naszymi projektami. Flagowym produktem Emitela jest system zdalnego zautomatyzowanego odczytu wodomierzy —największy projekt tego typu realizujemy we Wrocławiu. Może się wydawać, że jest to tylko prosta informacja o zużyciu, ale prawda jest taka, że ma to również istotny wpływ na efektywność środowiskową. Dlaczego? Ponieważ Miejskie Przedsiębiorstwo Wodne i Kanalizacyjne (MPWiK) odnotowuje oszczędności wynikające z szybszej identyfikacji wycieków, co ostatecznie prowadzi do mniejszego zużycia wody. Dodatkowo optymalizacja procesu pompowania do różnych lokalizacji przekłada się na mniejsze zużycie energii. Warto wspomnieć także o naszych czujnikach miejsc parkingowych — po zainstalowaniu specjalnego sensora przesyła on informacje o dostępności miejsca do sieci telekomunikacyjnej, informując, czy jest ono wolne, czy zajęte. Następnie, w zależności od potrzeb w danym mieście, mieszkańcy mogą korzystać z aplikacji lub tablic informacyjnych, aby znaleźć dostępne miejsce parkingowe. Głównym celem tych projektów było skrócenie czasu podróży, ale wiązało się to również z mniejszą emisją spalin.
Jak powinien wyglądać transport w miastach inteligentnych? Jak wygląda ta kwestia w polskich miastach?
A.F.: ORLEN jest obecnie w procesie transformacji energetycznej. Jesteśmy liderem rynku w obszarze zeroemisyjnego transportu. Kładziemy nacisk na elektromobilność — planujemy instalację ponad 10 tys. ładowarek w całej Europie Centralnej. Ważną kwestią jest dla nas również transport wodorowy. Jesteśmy liderem rynku w obszarze zeroemisyjnego transportu. Mamy w planach budowę ponad 50 stacji tankowania wodoru do 2030 r.
Obecnie działa już pierwsza taka stacja w Krakowie, obsługująca autobusy MPK. W tym roku otworzymy kolejne dwa punkty w Poznaniu i Katowicach — będą mogły na nich tankować również prywatne samochody z tym napędem. Łącznie, do końca obecnej dekady chcemy mieć 100 stacji w Polsce, Czechach i na Słowacji. Stawiamy na synergię, inwestujemy w technologie także w obszarze energetyki. Nasza spółka Energia Oświetlenie zajmuje się inteligentnym oświetleniem.
Ciekawym połączeniem jest rozwiązanie bazujące na budowie słupów oświetleniowych wyposażonych w ładowarki dla samochodów elektrycznych. Skomercjalizowaliśmy tę technologię, więc urządzenia z powodzeniem mogą być przyłączone do sieci dowolnego operatora dystrybucyjnego.
W jakich kierunkach, oprócz instalacji czujników parkowania i liczników wody, rozwija się Emitel?
M.S.: Jednym z rozwijanych przez nas obszarów jest inteligentne zarządzanie oświetleniem w mieście. Są to duże projekty, realizowane w różnych lokalizacjach, które cieszą się sporym zainteresowaniem ze względu na oszczędności energetyczne przekładające się na większą efektywność działania przedsiębiorstw i miast. Oprócz tego rozwijamy takie technologie jak: analiza poziomu zapełnienia pojemników na śmieci, optymalizacja tras służb komunalnych odpowiedzialnych za odbiór odpadów, czujniki przeciwzalewowe, czujniki temperatury czy monitorowanie zmian klimatycznych.
Bazując na jednej sieci telekomunikacyjnej, możemy aktywować innowacje w różnych obszarach w danym mieście. Na przykład w Piasecznie zainstalowaliśmy już kilkaset rozwiązań, a miasto nadal dodaje nowe elementy, korzystając z jednej technologii, jaką jest sieć telekomunikacyjna oparta na technologii LoRaWAN. Istnieje wiele możliwości — coraz więcej przedsiębiorców i samorządowców angażuje się w te inicjatywy.
Czy idea smart city realizowana jest głównie w polskich metropoliach, czy też w mniejszych miastach?
A.F.: Angażują się w nią zarówno duże, jak i mniejsze miejscowości. Patrząc z perspektywy rozwoju infrastruktury wodorowej, współpracujemy zarówno z największymi miastami w Polsce, jak i z tymi średniej wielkości. Nie ma tutaj reguły. Oczywiście, jeśli spojrzymy na duże programy finansowe, takie jak fundusze unijne, większe miasta pełnią w pewnym sensie funkcję inkubatorów dla rozwiązań smart city, ale ich zadaniem jest przenoszenie opracowanych rozwiązań także do mniejszych miejscowości, które również chcą korzystać z tych technologii i dbać o dobro swoich mieszkańców.
Czy samorządowcy chętnie podążają w kierunku smart city, czy też dostrzegają państwo opór w tej kwestii?
M.S.: Zdarzają się miejsca, w których trudno prowadzić rozmowy, ale może to wynikać po prostu z braku świadomości. Ogólnie jednak widzimy, że świadomość cały czas rośnie i funkcjonuje coraz lepiej. Zdecydowana większość samorządów jest pozytywnie nastawiona do rozwiązań smart city. Oczywiście pojawiają się pewne problemy — najczęstszym jest kwestia finansowania. Projekty inteligentnych miast generują znaczne oszczędności, ale wymagają długoterminowych inwestycji. Dlatego staramy się oferować klientom takie modele finansowania, które nie stanowią przeszkody w realizacji tych projektów i minimalizują próg wejścia dla samorządów.
Gdzie mogą was znaleźć samorządowcy i przedsiębiorcy? Jak nawiązać współpracę — czy to z Orlenem, czy z Emitelem?
A.F.: Jesteśmy otwarci na współpracę i chętnie uczestniczymy w spotkaniach z samorządami i miastami. Nierzadko to właśnie samorządy jako pierwsze zgłaszają się po opracowywane przez nas rozwiązania, co bardzo nas cieszy.
M.S.: Emitel działa w podobny sposób. Nasz zespół podróżuje po różnych miejscach w kraju, spotykając się z przedstawicielami miast, opowiadając o naszych technologiach i słuchając ich potrzeb. Aktywnie angażujemy się w działalność terenową. Z jednej strony prowadzimy spotkania bezpośrednie, z drugiej uczestniczymy w różnych forach i konferencjach, gdzie prezentujemy konkretne rozwiązania. Chcemy podzielić się naszym doświadczeniem w miejscach, gdzie zbiera się administracja publiczna. Jesteśmy również otwarci na wszelkie inicjatywy, które do nas trafiają.