Lato — turystyczny szczyt sezonu. Interferie, hotelarska spółka z grupy KGHM, nie kryją satysfakcji.
— Po dwóch kwartałach zysk netto wygląda nie gorzej niż w zeszłym roku — mówi Adam Milanowski, prezes Interferii.
Jest zadowolony, bo 2009 r. był rekordowy. Zysk netto sięgnął wtedy prawie 3 mln zł.
— Udaje nam się utrzymać zysk mimo spadku przychodów spowodowanego po prostu remontami i inwestycjami, a nie zmniejszeniem się popytu na nasze usługi. Dajemy radę dlatego, że konsekwentnie trzymamy w ryzach koszty. Frekwencja też jest dobra i zbliżona do tej z 2009 r., czyli wynosi ponad 50 proc. — podkreśla Adam Milanowski.
Interferie prowadzą właśnie intensywne inwestycje. Ruszyła już budowa flagowego projektu, czyli ośrodka Interferie Medical SPA w Świnoujściu. Wartość tej inwestycji to prawie 100 mln zł, a termin jej oddania to druga połowa 2011 r. Nowy budynek powstaje w miejsce dawnego hotelu Barbarka II.
— Trzymamy się harmonogramu. Wylane już zostały fundamenty, a jeszcze w sierpniu domkniemy finansową stronę projektu — zapowiada Adam Milanowski.
Medical SPA nie wyczerpuje jednak inwestycyjnego apetytu Interferii. W przyszłym roku spółka rozważy rozpoczęcie kolejnych dwóch projektów. Chodzi o mały aquapark, który byłby zlokalizowany przy hotelu Bornit w Szklarskiej Porębie, oraz o kryty basen w Ustroniu Morskim.
— Na razie szacujemy wartość tych przedsięwzięć. Będzie to prawdopodobnie 3-5 mln zł — przewiduje Adam Milanowski.
Interferie kipią pomysłami
Hotelarska spółka z grupy KGHM cieszy się z wyników i frekwencji. Klientom szykuje wodne atrakcje.