INTERWELDING SĄ UDANE, ALE BEZ ZWIEDZAJĄCYCH

Małgorzata Zdunek
opublikowano: 2000-10-27 00:00

INTERWELDING SĄ UDANE, ALE BEZ ZWIEDZAJĄCYCH

W pierwszym dniu targi spawalnicze w Katowicach zobaczyło 1,8 tys. osób

Na targach Interwelding w Katowicach prezentuje się około 200 firm z 14 państw. Organizatorzy liczą, że imprezę zdecyduje się zobaczyć 8 tys. osób, co jednak przy niewielkim zainteresowaniu zwiedzających w pierwszym dniu targów nie wydaje się możliwe. Wystawcy chwalą sobie jednak kameralną atmosferę, panującą na imprezie.

Powierzchnia wystawowa VIII Międzynarodowych Targów Spawalniczych Interwelding, które odbywają się w pawilonie 1 na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich przy ul. Bytkowskiej, obejmuje 3,8 tys. mkw. Zajmują ją stoiska około 200 firm z 14 krajów, m.in. z Niemiec, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Szwecji i USA, prezentujących urządzenia i osprzęt do spawania, napawania i lutowania. Impreza kończy się dzisiaj.

W pierwszym dniu targi nie przyciągnęły dużej liczby zwiedzających. Mimo to wystawcy są zadowoleni. Uważają, że kameralność umożliwia nie tylko lepszą prezentację nowości z branży spawalniczej, ale i prowadzenie negocjacji handlowych. Uwagę zwiedzających przyciągały automaty spawalnicze, wykorzystywane do pracy w środowisku niebezpiecznym i przy produkcji wielkoseryjnej, a także prezentacje metod spawania laserowego, plazmowego oraz elektronowego.

Zdaniem przedstawicieli Instytutu Spawalnictwa z Gliwic, tegoroczne targi świadczą o tym, że w ostatnich latach nastąpił znaczący postęp w dziedzinie materiałów i urządzeń spawalniczych. Udział eksportu w produkcji krajowych urządzeń spawalniczych wzrósł w latach 1995-1999 i osiąga obecnie poziom 24 proc. Jednak nadal ponad 70 proc. rocznej sprzedaży urządzeń spawalniczych pochodzi z importu.

Adam Chomik kierownik serwisu Zakładu Doświadczalnego Instytutu Spawalnictwa z Gliwic

- Na targach prezentujemy sterowaną numerycznie przecinarkę do cięcia plazmowego, którą wykonujemy na zamówienie. Dotychczas udało nam się sprzedać ją trzem firmom z branży metalowej, głównie producentom znaków drogowych. Liczymy, że produkt, ze względu na wszechstronne zastosowanie i cenę (około 150 tys. zł), znajdzie w 2001 r. więcej nabywców.

Grzegorz Cabaj dyrektor marketingu spółki Aga Gaz z Warszawy

- Do lipca 2001 roku ma nastąpić połączenie polskich spółek zależnych niemieckiego koncernu Linde i szwedzkiego Aga, działających w branży gazów technicznych. Dzięki integracji będziemy posiadali wspólne zakłady produkcyjne na północy, w centralnej i południowej Polsce. Pozwoli to również poprawić system dystrybucji naszych towarów.

Sebastian Perużyński dyrektor gliwickiego oddziału handlowego spółki Roboprojekt

- W 1999 r. poszerzyliśmy naszą ofertę o roboty spawalnicze firmy Panasonic. Jednak do tej pory nie udało nam się sprzedać ani jednego egzemplarza. Przeszkodą może być tu cena (od 150 tys. zł) oraz fakt, że w Polsce nadal chętniej zatrudnia się pracowników fizycznych niż inwestuje w specjalistyczne urządzenia. Automaty spawalnicze wzbudzają spore zainteresowanie na targach.

Jacek Faruga zastępca dyrektora ds. produkcji i techniki Warszawskiej Fabryki Sprzętu Spawalniczego Perun

- Od 90 lat oferujemy materiały i sprzęt spawalniczy do spawania metodą gazową. Ten rynek jednak kurczy się z roku na rok ze względu na rosnącą popularność innych metod, np. plazmowych. Staramy się jednak o utrzymanie klientów, m.in. poprzez stworzenie 2,5 tys. punktów sprzedaży produktów w całej Polsce. Organizujemy również prezentacje urządzeń, skierowane przede wszystkim do sektora małych i średnich przedsiębiorstw, głównych odbiorców naszych produktów.