Inwestorzy interesują się lotniskiem Modlin

Adam Brzozowski
opublikowano: 2001-11-19 00:00

Nieczynne wojskowe lotnisko Modlin ma szansę stać się nowoczesnym portem. Agencja Mienia Wojskowego poszukuje inwestora, który uruchomi port pasażerski lub cargo, ewentualnie lotnisko samolotów sportowych.

Agencja Mienia Wojskowego ogłosi na przełomie 2001 i 2002 r. przetarg na sprzedaż podwarszawskiego lotniska Modlin. Jak twierdzą przedstawiciele AMW, obiektem o powierzchni około 600 ha, którego cenę wyjściową ustalono na 69 mln zł, interesują się inwestorzy krajowi i zagraniczni.

Lotnisko zostanie wystawione na sprzedaż po uregulowaniu stanu prawnego. Może to nastąpić w grudniu. W tym czasie upłynie ustawowy termin zgłaszania ewentualnych roszczeń spadkobierców, byłych właścicieli gruntów objętych prywatyzacją. Wnioski w tej sprawie rozpatruje Starosta Nowodworski. Dotychczas żaden nie wpłynął.

AMW od dłuższego czasu prowadzi akcję promocyjną oraz prezentuje lotnisko inwestorom zgłaszającym chęć jego zakupu.

— Lotniskiem zainteresowani są potencjalni inwestorzy, jednak wśród nich nie ma Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze. Również Ministerstwo Infrastruktury (dawniej Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej), odpowiedzialne za organizację lotnictwa cywilnego i nadzorujące PPPL, rozważało już koncepcję budowy drugiego lotniska dla Warszawy. Obiekt z Modlina nie był jednak brany pod uwagę i nie podejmowano na ten temat rozmów z AMW — mówi Lechosław Kucharski, dyrektor Lotniskowego Oddziału Agencji Mienia Wojskowego.

Lotnisko Modlin, zgodnie z zaleceniami ministra obrony narodowej oraz byłego ministra transportu i gospodarki morskiej, nie może być zagospodarowane na inny cel niż lotniczy.

— Zobliguje to przyszłych właścicieli do uzyskania w Ministerstwie Infrastruktury odpowiednich certyfikatów i koncesji na prowadzenie działalności lotniczej oraz wpisu lotniska do Państwowego Rejestru Lotnisk. Do kupna Modlina nie zachęca inwestorów przedłużające się oczekiwanie na nową ustawę Prawo lotnicze. Mamy nadzieję, że do Sejmu w niedługim czasie wpłynie jej projekt, ponieważ obecnie obowiązująca preferuje państwowego operatora lotnisk. Nie oznacza to, że w oparciu o obecne przepisy nie można w Polsce podejmować działalności lotniczej. Trudniejsza jest tylko droga do uzyskania wymaganych dokumentów — twierdzi Lechosław Kucharski.

Przedstawiciele AMW twierdzą, że Modlin jest atrakcyjnym obiektem, ze względu na położenie w pobliżu aglomeracji warszawskiej, z dostępem do infrastruktury drogowej i kolejowej oraz dużymi terenami pod inwestycje lotniskowe i towarzyszące. Nadaje się nie tylko na port międzynarodowy pasażersko-towarowy, ale i ma tranzytowy — na Wschód.

— To, czy lotnisko Modlin będzie miało rację bytu i odbierze część przychodów i klientów Okęciu, będzie zależało od jego funkcji i wielkości. Największa konkurencja dla lotniska im. Fryderyka Chopina powstałaby, gdyby Modlin planował obsługę dużych samolotów, które płacą największe opłaty lotniskowe — mówi Ryszard Cybula, rzecznik PP Porty Lotnicze.

Andrzej Szakuro, naczelnik Wydziału Geodezji i Gospodarki Przestrzennej Miasta i Gminy Nowy Dwór Mazowiecki, szacuje, że plany zagospodarowania przestrzennego miasta i lotniska będą wykonane do listopada 2002 r.

— Obiekt ma dobrze utrzymany pełnowymiarowy pas startowy, sztuczne nawierzchnie, składy paliw i hangary. Wymaga oczywiście znacznych nakładów. Do najważniejszych inwestycji, które będzie musiał podjąć potencjalny nabywca, będą należały: wyposażenie lotniska w systemy zapewniające bezpieczeństwo lotów, zbudowanie terminali dla pasażerów i cargo, stworzenie infrastruktury towarzyszącej, np. składu celnego lub obiektów socjalnych. Docelowa koncepcja rozbudowy lotniska będzie opracowana dopiero po jego zakupie i zależeć będzie od możliwości finansowych nabywcy — opowiada Lechosław Kucharski.